|
yyyczekaj.moblo.pl
bez Ciebie obok żelki tracą smak a czekolada już nie jest taka słodka P
|
|
|
`bez Ciebie obok, żelki tracą smak, a czekolada już nie jest taka słodka ;P ;(
|
|
|
dziękuję , że nauczyłeś mnie jak ogromną wartość ma wygięcie kącików ku górze. dzięki Tobie doceniłam jak ważny w życiu człowieka jest uśmiech ;)
|
|
|
Spytałam o jego największą słabość. nie sądziłam, że odpowie moim imieniem.
|
|
|
byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. - gramy, pytanie albo wyzwanie! - zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń, a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. - wyzwanie. - wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. - pocałuj mnie. - polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. - pytanie. - podrapał się po karku. przełknęłam ślinę. - kochasz mnie jeszcze? - wybełkotałam. - jak wariat. - odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę.
|
|
|
śmieszy mnie to, że uważasz się za milion razy lepszego niż jesteś. na szczęście milion razy zero i tak daje zero. ;]
|
|
|
siedzę cicho, ale jak kiedyś wrzasnę, to wypłoszę wszystkie te twoje dziwki na raz ;]
|
|
|
Odkąd wyjechałeś nic nie jest tak jak dotychczas. Ulubione żelki nie smakują tak dobrze, komedia romantyczna, nie jest tak romantyczna jak zwykle, a czas nie płynie, tak szybko...
|
|
|
czemu jestem taka, że wszystkim się przejmuje, wszystko przeżywam, mam zbyt dużo uczuć w środku, często burdel w głowie, często nie mam już sił i nie daję rady ?
|
|
|
mimo arogancji, cwaniactwa, ironicznych ozdywek, chamstwa, wiecznie naburmuszonej miny i wielu innych wad - miał ten cudowny uśmiech za który Go uwielbiałam - no właśnie , uwielbiałam. a teraz ? w końcu mi przeszło. uśmiech jak każdy inny, typ jak każdy inny - tylko wspomnienia wyjątkowe.
|
|
|
`i powoli się w nim zakochiwała, choć tak bardzo się bała, że znowu będzie zraniona, ale z każdym kolejnym pocałunkiem przestawała racjonalnie myśleć... ;*
|
|
|
Nadzieja nie jest matką głupich. Jest żałosną, nędzną prostytutką, która daje Ci namiastkę prawdziwej miłości.
|
|
|
Kocham Cię bardziej niż milion pięćset sto dziewięćset żelków, książek, zachodów słońca, namalowanych serduszek i innych mężczyzn.
|
|
|
|