| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | yourlove.moblo.pl Dzwoniłam do Niego w środku nocy. Nawet z najbardziej błahych przyczyn. Chociażby z powodu lęku  przed potworami zamieszkującymi pod moim łóżkiem. |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Dzwoniłam do Niego w środku nocy. Nawet z najbardziej błahych przyczyn. Chociażby z powodu lęku, przed potworami zamieszkującymi pod moim łóżkiem. |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| poprawiasz mi humor lepiej niż milion kostek czekolady, lody z filmem i koc z herbatą. 
kocham Cię bardziej niż dobrą książkę nocą i czekoladowy budyń. 
pragnę Cię bardziej niż wspiąć się na mont everest, przepłynąć la manche i zobaczyć Paryż. 
bo każda z tych rzeczy, jeśli nie ma Cię przy mnie - nawet myślami - wydaje się bezbarwna. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| chcę żebyś przytulił mnie gdy będzie mi źle, i dzielił ze mną radość, gdy będę miała jej w nadmiarze.
chcę żebyś zawsze i wbrew wszystkiemu kochał mnie całym sercem.
I jeszcze jednego chcę, nie odchodź już nigdy, proszę. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Gdy będę płakała, przybiegnę do Ciebie i się mocno przytulę. 
Bo tylko w twych ramionach czuję się bezpieczna. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Kiedy swoją delikatną dłonią, z czułością odgarnia mi kosmyk włosów z czoła, 
wtedy czuję się najbardziej Jego. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Znów czuła Jego ciepły oddech na szyi, swoimi delikatnymi dłońmi gładził Jej włosy, pocałował Ją tak jak wtedy pierwszy raz. Była szczęśliwa do granic możliwości. W Jego ramionach czuła, że ma wszystko. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| i nawet jeśli obrażam się na Ciebie tysiąc pięćset razy na minutę . 
to wiedz że nie zamienię Cię na nikogo w świecie . |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Znów czuła Jego ciepły oddech na szyi, swoimi delikatnymi dłońmi gładził Jej włosy, pocałował Ją tak jak wtedy pierwszy raz. Była szczęśliwa do granic możliwości. W Jego ramionach czuła, że ma wszystko. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| i uwierz, że mój idiotyczny uśmiech na Twój widok, 
wcale nie jest codziennie ćwiczony przed lustrem. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Przygarnęłam Cię z całą Twoją urodą bogatszą niż pokłady złotonośne Kalifornii,  kiedy panowała gorączka złota. Nasyciłam pragnienie zmysłów Twoim uśmiechem, Twoimi spojrzeniami, Twoim drżeniem. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| najbardziej uwielbiam to, że kiedy przytulam się do Niego,
moja głowa opiera się pod Jego podbródek,
i czuję Jego oddech delikatnie muskający moje włosy i łaskoczący w głowę. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Chciała żeby wyciągnął rękę i przytulił ją.
Usta, szyje, policzki. Czekała. Jej skóra tęskniła. |  |  
	                   
	                    |  |