|
your_shize.moblo.pl
Chłopcze możesz powiedzieć cokolwiek chcesz. Mam to w dupie nikt inny nie może cię mieć. Chcę cię z powrotem .Pamiętasz te rzeczy które ja i ty robiliśmy pierwsi? A
|
|
|
Chłopcze możesz powiedzieć cokolwiek chcesz. Mam to w dupie, nikt inny nie może cię mieć. Chcę cię z powrotem .Pamiętasz te rzeczy, które ja i ty robiliśmy pierwsi? A teraz robisz je razem z nią . Proszę, to nawet nie jest zazdrość. Ona nie dorównuje mi do pięt. Oczywiste, że tego nie przemyślałeś .Jeśli to co mówiłam to prawda. Będziesz się czołgał do mnie z powrotem. Myślałam, że ciągle będziesz mój kiedy całowałam cię na pożegnanie i możesz być z nią ale ciągle miałam cię pierwsza . | Cher Lloyd
|
|
|
mówiłeś , że to ja jestem tam w tym małym mięśniu w lewej części klatki piersiowej . | choohe
|
|
|
Uwierz, że niektórzy ludzie mają większe problemy niż twoje. Niektórym właśnie zawalił się świat, a nie złamał tani tips./pepsiak
|
|
|
czekam aż ktoś to przerwie, ściskam garść lekarstw, choć nie przełknąłem jeszcze poprzedniej. ból uwił gniazdo między 5 a 6 kręgiem, i z każdym dniem wwierca się coraz głębiej. ~ Małpa.
|
|
|
nie zważając na to, że minęło już tyle czasu, z bólem na przekór teraźniejszości, wciąż intensywnie co noc, szukam zapachu jego płuc na własnej poduszce. / endoftime.
|
|
|
usta odnajdują się i łagodnie walczą gryząc się w wargi, leciutko opierając języki o zęby, igrają wśród tego terenu, gdzie przelewa się tam i z powrotem powietrze, pachnące starymi perfumami i ciszą./ endoftime.
|
|
|
fragmenty chwil z wyobraźnią przesiąkniętą złudnymi nadziejami, oddech gubiony gdzieś w tle wczorajszego dnia, i ból przeszywający na wskroś każdy sześcienny milimetr ciała, ten morderczy ból pękającego serca, wiesz.. to wszystko traci sens. / endoftime.
|
|
|
dziś znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenic, bo nie chcę patrzeć na świat, którego nie zdołam zmienić. • Pezet.
|
|
|
w snach przewija się jego postać, uśmiecham się kiedy widzę jak się zbliża. w jednej chwili czuję jego obecność, pomieszanie zmysłów i te silne dłonie, w których ogrzewa moje. znów rano, otwierając oczy, czuję na własnych ustach uśmiech, znów dzień zaczynam z myślą o nim. / endoftime.
|
|
|
Odpalam kolejną fajkę z nadzieją, że choć na chwilę zapomnę o tym, jak bardzo w moich płucach brakuje powietrza, które przepełnione Twoim zapachem dawało poczucie całkowitego szczęścia. Zaciągam się czując jak dym przesiąka moje wnętrze z każdym buchem doszczętnie niszcząc stęsknione za Tobą płuca.. [mr.filip]
|
|
|
przyjdź i udowodnij, że moje wątpliwości to tylko chore urojenia, nie mające prawa znalezienia odbicia w rzeczywistości./Endoftime
|
|
|
Jesteśmy rakiem, zarażamy przez słowa./skejtter
|
|
|
|