|
youaremydestiny.moblo.pl
wcale nie dziwne d:
|
|
|
chciałabym umieć Cię znienawidzić. nawet nie wiesz ile bym dała, żeby moje źrenice zamiast łzami przepełniały się nienawiścią. chcę palić papierosy o poranku z myślą o tym jaki jesteś podły, a nie z myślą o tym jak bardzo mnie zraniłeś./abstracion
|
|
|
czuję, niewysłowioną ekstazę, gdy Cię widzę./abstracion
|
|
|
ty już, nie patrzysz na mnie tak samo. już nie palą się w twoich oczach, te magiczne świeczki. twoje oczy, już nie są tak samo brązowe. ty mnie już nie kochasz. - nigdy nie kochałem. nie Ciebie.
|
|
|
uwielbiam, twój speszony wzrok, który odwracasz, gdy tylko nasze spojrzenia się spotkają./abstracion
|
|
|
pewnie zapomniałabym gdyby każda najdrobniejsza rzecz nie kojarzyła mi się z Tobą,
gdyby każde miejce nie przypominało mi naszych spotkań,
gdybyś nie śnił mi się po nocach, gdyby wieczory nie były tak długie
|
|
|
nadaremnie czekam na Twój odzew./abstracion
|
|
|
za bardzo nam zależało. mnie, za bardzo zależało na Twojej miłości, a Tobie za bardzo zależało na tym, aby mnie przelecieć./abstracion
|
|
|
kolejny raz odtwarzam tą samą piosenkę. w ten sposób chcę odtworzyć wspomnienia. nasze wspomnienia.
|
|
|
mam ochote trwać przy Tobie.
|
|
|
odliczam czas od dostania od Ciebie, jakże długo wyczekiwanej - wiadomości. przygryzając delikatnie wargę, pełna bezczelnie emanującej ze mnie euforii w myślach liczę sekundy. przecież nie mogę Ci odpisać tak od razu. jeszcze pomyślałbyś, że masz mnie na wyłączność. bądź mi na Tobie, zależy./abstracion
|
|
|
do końca dni, będę się w Tobie platonicznie kochać bez odwzajemnienia. będę wpatrywać się w Twoje czekoladowe patrzałki bez opamiętania ze świadomością, że tak naprawdę nigdy nie będziesz mój./abstracion
|
|
|
|