 |
yezoo.moblo.pl
nigdy nie obiecuj wiecznej miłości nie wszyscy znają się na żartach.
|
|
 |
yezoo dodano: 1 sierpnia 2011 |
|
nigdy nie obiecuj wiecznej miłości, nie wszyscy znają się na żartach.
|
|
 |
yezoo dodano: 1 sierpnia 2011 |
|
Będąc w samych bokserkach położyłam się na zajebiście twardym dywanie, postawiłam przed sobą dwa kieliszki czerwonego wina i zaczęłam gadać do kaloryfera opowiadając mu jakie to moje życie jest chujowe .
|
|
 |
yezoo dodano: 1 sierpnia 2011 |
|
milcz, albo kopnę Cię tam, gdzie większość mężczyzn przechowuje rozum .
|
|
 |
yezoo dodano: 1 sierpnia 2011 |
|
- jesteś cała przemoknięta! - krzyknął, widząc ją w progu mieszkania. - rozbieraj się, natychmiast! - nie tak szybko, kochanie. - powiedziała, drwiąco. - zrzucaj to mokre ubranie, ja nie żartuję. przecież się przeziębisz. - powiedział z troską w oczach. rozebrała się do naga, a później niechlujnie zarzuciła na siebie, za duży sweter. - wyglądam jak własna babcia, powiedziała, siadając w fotelu. - lubię dojrzałe kobiety. - zażartował, podając jej ręcznik. wycierała swoje miedziane włosy. klęknął przed nią. - co Ty wyprawiasz? - zapytała. masz takie zmarznięte stopy. chcesz zachorować? - spytał, ubierając na jej nogi wielkie, pluszowe kapcie. - nienawidzę kiedy się tak obsesyjnie o mnie troszczysz. zdenerwowany, podniósł ją, przerzucił sobie przez ramię i wystawił za drzwi. - co Ty wyprawiasz?! - spytała. - musisz się rozchorować. - że co?! - dopiero, gdy będziesz chora, a ja będę mógł siedzieć przy Tobie przez 24/h podając Ci syrop, zobaczysz co to troska. - oszalałeś? - nie. zwyczajnie lubię Cię irytować, kochanie.
|
|
 |
yezoo dodano: 1 sierpnia 2011 |
|
a kiedy powiedziałam mu ' popiołu nie rozpalisz, skarbie ' . odpowiedział : ' podaj benzynę , a zobaczysz, że mi się uda ' . dziś już wiem, że tą benzyną była Ona. / yezoo
|
|
 |
yezoo dodano: 1 sierpnia 2011 |
|
I okazuje się, że nikt nas nie okłamał, tylko my zbyt dużo sobie wyobrażaliśmy .
|
|
 |
yezoo dodano: 1 sierpnia 2011 |
|
- to wszystko dlatego, że dziś wstałam lewą nogą - Ty zawsze wstajesz lewą nogą. - To nie moja wina, że z drugiej strony łóżka mam ścianę.
|
|
 |
yezoo dodano: 1 sierpnia 2011 |
|
Byłeś tak wkurwiony ,a ja wiedząc to denerwowałam Cie jeszcze bardziej. Popychałam ,wyzywałam chociaż wiedziałam , że mógłbyś mnie w każdej chwili uderzyć. Nie bałam się . Kazałam, wręcz namawiałam Cie żebyś to zrobił. Chcąc pobudzić w Tobie jeszcze większy agresor powiedziałam ,że Cie zdradziłam. Byłam przygotowana na najgorsze. Jednak Ty uspokoiłeś się ,opanowałeś furie. Moje ręce ,które trzymałeś w nadgarstkach żeby uchronić się od kolejnych uderzeń położyłeś sobie na ramieniu. Wtuliłeś się we mnie jak bezbronne dziecko mocząc przy tym moją koszulkę i włosy łzami. Nastała cisza. Nie było już słychać serc ,które kilka sekund wcześniej waliły jak oszalałe.Oba pękły w tym samym momencie. / [ ? ]
|
|
 |
yezoo dodano: 1 sierpnia 2011 |
|
Powiedziała mu, jak bardzo Jej na Nim zależy . Podał paczkę chusteczek twierdząc, że się przydadzą .
|
|
 |
yezoo dodano: 1 sierpnia 2011 |
|
- Ale Ja Cię kocham . - Pij, nie pierdol. / yezoo
|
|
 |
yezoo dodano: 1 sierpnia 2011 |
|
bywa, że pomimo przeciwności odpowiadam ' tak ' . mimo iż wiem, że nie dam rady biorę się za nowe zadanie. lekceważąc cenę jaką będę musiała zapłacić za błąd, nie poddaję się. zawziętość i upartość - mam po tacie. dlatego skurwysynu jeszcze o Ciebie walczę. / yezoo
|
|
 |
yezoo dodano: 1 sierpnia 2011 |
|
- mamo wychodzę! - gdzie? - z siebie.
|
|
|
|