|
yamapi.moblo.pl
Mam ochotę usiąść na szczycie jakiegoś wysokiego budynku z nogami wywieszonymi za jego brzegi i tak przypadkiem pochylić się do przodu .
|
|
|
|
Mam ochotę usiąść na szczycie jakiegoś wysokiego budynku z nogami wywieszonymi za jego brzegi i tak przypadkiem pochylić się do przodu .
|
|
|
a Gdy nagle poczujesz, ze brakuje Ci mnie, zadzwon i powiedz jak Ci cholernie zalezy, a ja jak głupia przybiegnę do Ciebie i obejme Cie najmocniej jak potrafię/ przezroczysteserceee
|
|
|
Stałam przytulona do niego. Opuszkami palców miziałam go po szyi. Wtapiałam się w jego zapach. On rysował mi coś palcami na plecach, przytulając mnie coraz to mocniej. Do ucha szeptał mi ciche "kocham Cię". Przesiąknęłam jego ciałem, zapachem, uśmiechem, dotykiem. Jestem jego. Wiem, że bez problemu mogłabym z nim iść gdziekolwiek będzie chciał. Wiem, że byłabym w stanie zabić za niego. Wiem, że go kocham.
|
|
|
[cz.1]leżała pod kroplówką. lekarze stwierdzili u niej niewydolność serca. 'jedynym rozwiązaniem jest przeszczep' - wydali wyrok. niestety kolejka biorców była niezwykle długa. nie mogła tyle czekać. lekarze postawili na niej krzyżyk. - masz być szczęśliwy, rozumiesz? - powiedziała pewnego wieczoru, kiedy oboje leżeli na szpitalnym łóżku. - bez Ciebie to niemożliwe maleńka. - odpowiedział, zaciskając pięść na prześcieradle. - jeżeli zobaczę 'tam z góry', że uroniłeś chociażby łzę to zjawię się tutaj z powrotem, żeby Ci nakopać! - powiedziała, a oboje wybuchli śmiechem. - nigdy nie będziesz tam na górze, powiedział całując ją w czoło. dwa dni później, obudziło ją szarpanie za rękaw pidżamy. - mamy dawcę! mamy dawcę, kochanie! - krzyczała jej matka, starając się ją obudzić. zaczęła krzyczeć z przepełniającej ją euforii. - dostałam szansę, mamo. niepowtarzalną szansę życia. - wyszeptała, opadając z emocji. ' / abstracion
|
|
|
[cz. 2]kilka dni później, kiedy dochodziła już do siebie po zakończonej sukcesie operacji, postanowiła zadzwonić do niego, żeby przekazać mu nową nowinę. 'powiem mu, że mam nowe serce, którym będę kochać go jeszcze mocniej' - pomyślała. niestety nie odbierał. kilkakrotnie, starała się do niego dodzwonić. wyszła ze szpitala, a on nadal nie odpowiadał na jej wiadomości. - mamo. tak właściwie to od kogo dostałam tą drugą szansę? no wiesz. moje nowe serce? - spytała podczas kolacji. - skarbie, dawcy są anonimowy. jedyne co mi wiadomo to to, że nosisz narząd jakiegoś mężczyzny który zmarł w tragicznym wypadku samochodowym. ktoś wspominał również o tym, że wyglądało to jak samobójstwo. chłopak celowo wjechał w jedno z drzew, tak jakby chciał ze sobą skończyć. - to straszne. - powiedziała, czując przeszywający ją dreszcz. - właśnie! byłabym zapomniała. - powiedziała matka, odnosząc naczynie do zlewu / abstracion
|
|
|
[cz.3] - Twój 'najdroższy' jak go nazywałaś, kazał Ci przekazać kopertę kiedy ostatnim razem był u Ciebie w szpitalu, a Ty akurat spałaś. - dopiero teraz mi o tym mówisz?! - wybacz słońce, wypadło mi z głowy. - powiedziała, podając córce niebieską kopertę. subtelnie wysunęła karteczkę, pełna podekscytowania. ze łzami w oczach przeczytała tekst, napisany starannym druczkiem. 'pamiętaj, że nie wolno Ci uronić łzy bo wrócę Ci i nakopię! nosisz moje serce, maleńka. masz się nim dobrze opiekować. przecież obiecałem, że nie pozwolę Ci być tu - na górze'. teraz już na zawszę będę cząstką Ciebie.' / abstracion
|
|
|
rzuciłeś mnie na łóżko, skrupulatnie całując moją szyję. Twoje ręcę badały każdy centymetr mojego ciała, a Twój oddech przesiąkał do cna rozkoszą. właśnie wtedy zrozumiałam, że kochasz moje ciało. tylko je. że dusza czuje się ewidentnie pominięta. żałuję, że się nie myliłam. żałuję, że kiedy doszłam do owego wniosku i chciałam po prostu wstać i wyjść, Ty mi na to nie pozwoliłeś. i dokończyłeś miłość. miłość względem mojego ciała. wbrew mojej duszy./ abstracion
|
|
|
|
nie umiałam mu napisać , że tęsknię . nie byłam w stanie powiedzieć : - tęsknię za tobą . przyjedź do mnie i bądź dziś ze mną . - nie chciałam przyznać się do tego , że jestem aż tak słaba . / [?]
|
|
|
|
zaciągam się Twoim zapachem i przechowuję go w organizmie na wypadek gdybyś nagle chciał zniknąć. /esperer
|
|
|
|
Jeśli ktoś zakochał się w 2 osobie nigdy nie powinien być z tą pierwszą, bo gdyby ją kochał naprawdę nie zakochałby się w drugiej...
|
|
|
|
Siedząc codziennie w nocy na parapecie, z telefonem w ręku, gapiąc się w świat za oknem, czuję, że o mnie zapominasz. Telefon nie dzwoni, a ja patrząc w gwiazdy wiem, że ty już tam nie patrzysz. / pepsiak
|
|
|
|
Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia.♥
|
|
|
|