|
xyourblackangelx.moblo.pl
Chciałabym nie mieć wspomnień. Nie wracać do przeszłości. Nie zadawać sobie bólu tylko i wyłącznie z tego powodu że kiedyś było lepiej łatwiej że miałam wsparcie prz
|
|
|
Chciałabym nie mieć wspomnień. Nie wracać do przeszłości. Nie zadawać sobie bólu tylko i wyłącznie z tego powodu, że kiedyś było lepiej, łatwiej, że miałam wsparcie przyjaciół. A dziś zostałam sama nad kartką papieru i długopisem. Przy komputerze i edytorze tekstu, kiedy cała reszta świata cieszy się z tego co ma, co osiągnęła, a ja potrafię jedynie im zazdrościć i żyć dalej z tą beznadziejnością.
|
|
|
Są takie momenty, kiedy wszystko jest mi obojętne. Nie obchodzi mnie nic, oprócz tego, żeby wreszcie usnąć i spać, spać jak najdłużej. Przespać życie, które przestaje mieć sens i zamiast cieszyć przeraża. Przeczekać.
|
|
|
Tak to już bywa, że wszystkie otaczające Cię osoby mają Cię kompletnie w dupie, ale przypominają sobie o Tobie nagle, w sytuacjach gdzie to one potrzebują pomocy. Jakież to cudowne.
|
|
|
Ludzi traci się czasem z rozsądku, który celowo mija się z naszą wolą. Jak ktoś rozrywa serce, to się odchodzi nie dlatego, ze się chce, ale po to by zatamować krwawienie.
|
|
|
Czy mnie to boli? Nie, nie boli mnie
to. Mnie to wewnętrznie rozpierdala.
|
|
|
Mimo, że Ciebie już tu nie ma, to
nadal manipulujesz moim życiem. I
sukinsynie, zazdroszczę Ci tak
ogromnej władzy nade mną.
|
|
|
Prawdziwa miłość nie istnieje. Nie
patrzcie tak na mnie! Nie jestem już
dzieckiem. Pewnego dnia przestałam
wierzyć w Św.Mikołaja, potem w to, że
marzenia sie spełniają. Teraz czas na
miłość.
|
|
|
Może przyzwyczaiłam się do samotności. Musiałam do niej przywyknąć, choć nie jest to łatwe i cholernie boli. Żeby się uspokoić wmawiam sobie, że przecież w gruncie rzeczy zawsze lubiłam być sama i, że dzięki temu mam miejsce na swoją niezależność. Pierdolenie.
|
|
|
Nie lubię ludzi. Są upośledzeni emocjonalnie i bezgranicznie żałośni w swojej niedoskonałości.
|
|
|
On zabiera mi wszystko, wszystko czym mogłam żyć. Dławi oddech, przenika moje wnętrze. A gdy już myślę, że odszedł, wraca ponownie. Ból jest ze mną zawsze i wszędzie.
|
|
|
[...] Jednak każdego ranka, natychmiast po otwarciu oczu czuje się te rany. I już zawsze będzie się czuło obecną nieobecność. Od niej można uciekać, ale nie można uciec.
|
|
|
W dzisiejszych czasach chyba już nic nie istnieje. Nic nie jest na zawsze, nic nie trwa wiecznie. Niektórzy dziwią się, że do wszystkiego podchodzę z dystansem. Dlaczego? Nie chcę znowu się na kimś zawieść. To boli.
|
|
|
|