|
xxxonmyownxxx.moblo.pl
Jestem pijana. Od wina tylko trochę. Najbardziej od wspomnień.
|
|
|
Jestem pijana. Od wina tylko trochę. Najbardziej od wspomnień.
|
|
|
Jest taki moment, kiedy ból jest tak duży, że nie możesz oddychać. To jest taki sprytny mechanizm. Myślę, że przećwiczony wielokrotnie przez naturę. Dusisz się, instynktownie ratujesz się i zapominasz na chwilę o bólu. Boisz się nawrotu bezdechu i dzięki temu możesz przeżyć.
|
|
|
Nie powiem, że z łatwością oddycham. Raczej chwytam łapczywie powietrze, jak astmatyk.
|
|
|
Pamiętam teraz słowa babci, która mówiła, że miłość jest wtedy, kiedy chcesz z kimś przeżywać wszystkie cztery pory roku. Kiedy chcesz z kimś uciekać przed wiosenną burzą pod osypane kwieciem bzy, a latem zbierać z tym kimś jagody... i pływać w rzece. Jesienią robić razem powidła i uszczelniać okna przed wiatrem. Zimą - pomagać przetrwać katar i długie wieczory, a jak już będzie zimno, rozpalać razem w piecu.
|
|
|
Jedyne, z czym nie mogła sobie jeszcze poradzić, to wracające wspomnienie tego, jak szukał jej niecierpliwie, aby upewnić się, że leży obok niego w nocy. I tego szeptu ulgi i radości, gdy ją znajdował. Ale wiedziała, że i z tym sobie kiedyś poradzi.
|
|
|
Przynosiła im kwiaty, oni układali je w wazonie, a ona już widziała je martwe.
|
|
|
Śmiała się tylko twarzą. Powtarzała śmiech po innych. Było to widać, czasami się spóźniała.
|
|
|
Bała się, że ten człowiek mógłby kiedyś zniknąć z jej życia.
|
|
|
I gdy tak myślę, to tak rozpaczliwie tęsknię za Tobą, że chce mi się płakać. i nie jestem pewien, czy z tego smutku, że tak tęsknie, czy z tej radości, że mogę tęsknić.
|
|
|
Bardzo często jestem samotny z wyboru, ale nie czuję się opuszczony – to jest zasadnicza różnica. Przecież wiele rzeczy trzeba robić w samotności i właściwie najważniejsze rzeczy w życiu (...) ludzie wymyślili w samotności. Ale wtedy jest to samotność, którą się wybrało świadomie.(...) Samotność jest chronicznym przeziębieniem duszy. Ludziom samotnym, co zresztą zostało zbadane, jest autentycznie zimno. Wielu ludzi samotnych idzie do internisty z przeziębieniem, a powinni iść do psychiatry, ponieważ są przemarznięci od środka i nie można ich ogrzać ani pod kołdrą, ani alkoholem. To rodzaj wirusa, bo jak tylko znajdują kogoś, to nagle wszystkie choroby im mijają. Dzisiaj to się nazywa psychosomatyzmem. Nie można leczyć ciała i zaniedbywać duszy albo odwrotnie.
|
|
|
Wyrzucić z siebie cały zgiełk rozterek, myśli i wątpliwości. Wyspowiadać się, wymyślić sobie pokutę i nie musieć przyrzekać poprawy, trochę usprawiedliwić, trochę się pożalić, ale przede wszystkim przekonać się, że to nieprawda, iż ona jest z Księżyca a cała reszta z Jupitera.
|
|
|
Słowa są największym oszustwem, na jakie faceci nas nabierają. Myślałaś, że poznałaś anioła, bo mówi do ciebie wszystkie te cholernie ważne słowa? Głupia. Anioły po prostu są, nie muszą nic mówić, nie udają, że cię znają. Nie muszą. Są, gdy ich potrzebujesz. Anioły są tylko dla ciebie.
|
|
|
|