nie lubiłam go czasami nawet gardziłam takimi jak on był mi zupełnie obojętny zwykły cham był ostatnią osobą na tym świecie jaką obchodziłoby mnie zdanie o mnie mogłabym pokazać się przy nim z nosem ubrudzonym w węglu i miałabym wyjebane w to co o mnie by pomyślał. zauważyłam że się zmienił. właśnie wtedy zobaczyłam w nim człowieka. myślę ze kompletnie nic do niego nie czuje. ale interesuje mnie wciąga mnie od kiedy zobaczyłam w nim coś dobrego. bo tego właśnie szukam i nie mogę kurwa znaleźć. ale nie chce go. chce jego dobroci. gdyby mógł się dla mnie zmienić byłabym jego. nie da się zmienić kogoś na siłę on sam musi tego chcieć.//zatomniekochasz