|
xxseendyyxx.moblo.pl
Miło bardzo miło jest zastanawiać się czy jeszcze kiedykolwiek do mnie napiszesz.chodzi mi o to że przyjemnie jest wyobrażać sobie co byś mi napisał i jak potoczyłab
|
|
|
Miło, bardzo miło jest zastanawiać się czy jeszcze kiedykolwiek do mnie napiszesz.chodzi mi o to, że przyjemnie jest wyobrażać sobie co byś mi napisał i jak potoczyłaby się ta rozmowa... uwielbiam to uczucie kiedy sama mogę dopisać zakończenie, choćby tylko w głowie.
|
|
|
Oboje wiemy , że muszę przestać cię kochać. Było by miło gdybyś mi tego nie utrudniał.
|
|
|
Nie, nie płaczę za Tobą. Płaczę z powodu mojej głupoty, której szczytem było dopuszczenie Cie tak blisko mnie i posiadanie bezwarunkowej nadziei, że ze mną to nie to samo co z tamtymi.
|
|
|
Decydując się na znajomość z Tobą nie sądziłam, że zaangażuję się w nią tak absolutnie i bezwarunkowo, że narodzi się we mnie coś znacznie silniejszego, niż oczekiwałam po tym związku, że stanie się to, czego się bałam i zapewne boję się nadal. Dałeś mi odczuć tyle ciepła i tyle zrozumienia, ile nie dał mi w życiu nikt, bo nikt, kogo los postawił na mojej drodze, nie umiał mnie pojąć, nie potrafił mnie zrozumieć. Każdy chciał mnie zmieniać, dostosowywać do subiektywnie postrzeganej przez siebie utrwalonej formuły zachowań i posunięć. Ty jeden nie próbowałeś. Chciałeś mnie taką, jaką jestem, z całą moją złożonością, nieprzewidywalnością, trudną i krytyczną, z wszystkimi moimi wadami.♥
|
|
|
Chciałabym Cię spotkać. teraz ... po tych kilku dniach zapomnienia... popatrzeć na Ciebie i udowodnić sobie, że już nic nie czuję... poszlibyśmy później na gorącą czekoladę, którą tak uwielbiasz. powspominalibyśmy dawne czasy. dowiedziałabym się w końcu gdzie popełniłam błąd. a my moglibyśmy porozmawiać o uczuciach. na trzeźwo. bez ich irracjonalnego udziału. odgarniałabym namiętnie swoje włosy tak jak lubiłeś najbardziej. spuszczałabym wzrok w najmniej odpowiednich momentach. chciałabym, żeby choć na moment do Ciebie dotarło ile straciłeś. później bym Cię pocałowała. znienacka. odeszła bez słowa z nadzieją, że to teraz Ty będziesz analizował swoje uczucia, jak ja wtedy...
|
|
|
Powiesz mi 1000 słów, zrozumiem 100, zapamiętam 10, ale w żadne nie uwierze...
|
|
|
Kiedyś się z Niego wyleczę. Może nie na pstryknięcie palcami, może nie po tygodniu, ani miesiącu. Czeka mnie wiele pustych dni, w których wciąż będzie się pojawiać jego twarz. Nie mogę wykreślić Cię ze swojego życia, zbyt wiele mamy ze sobą wspólnego. I nie powiem też 'jesteś w moim życiu zbędny'- bo nie jesteś. W gruncie rzeczy nikogo nie potrzebuje bardziej niż Ciebie...
|
|
|
Po co dzwoniłeś i wypytywałeś gdzie i z kim jestem skoro Ci nie zależało . ? dlaczego ciągle chciałeś się ze mną widywać skoro miałeś wylane . ? dlaczego mnie całowałeś , przytulałeś , dotykałeś skoro podobno nic nie czułeś . ? dlaczego pozwoliłeś , żebym się w tobie za...kochała , skoro wiedziałeś , że nie chcesz ze mną być . ?
|
|
|
W zyciu przychodzi taki moment kiedy musisz usiasc i zaczać sie smiac, bo stwierdzasz ze jednak jestes szczesliwa .
|
|
|
Pominales jeden nieistotny szczegól - moje uczucia..
|
|
|
ej, skoro już się do mnie nie odzywasz i udajesz, że mnie nie znasz, to dlaczego się tak patrzysz.?
|
|
|
|