 |
xxseendyyxx.moblo.pl
Nic tak nie zmienia osoby jak towarzystwo.
|
|
 |
"Nic tak nie zmienia osoby jak towarzystwo."
|
|
 |
m bardziej pragnęłam sie uśmiechnąć, tym więcej łez spływało mi po policzkach. Tępy wzrok i puste oczy, które według nich już nie widzą, dla mnie były jak pożegnanie, które odebrało ciężar sercu. Całym ciałem chciałam sie usmiechać, a całą duszą płakałam. I kiedy znów to ujrzałam, wróciło. Pomyłka wielka, nie przysłoniło mi to nieba, co to to nie. Ale pozwoliło znowu rozpaść na kawałeczki. Zauważam, że coraz częściej mi sie to zdarza. Nienawidze, jawnie - prawnie - normalnie. I hate this!
|
|
 |
Nie lubiła testów, ale postanowiła zrobić dwa....
Pierwszy był to test na wytrzymałość, w sumie ten drugi też...
Postanowiła nie jeść czekolady przez miesiąc, to był pierwszy test jaki oblała, bez czekolady wytrzymała bowiem tylko tydzień...
Postanowiła usunąć jego gg na tydzień, ten również oblała gdyż po pięciu minutach jego numer znów pojawił się na liście kontaktów... Co z tego, że już jej nie kochał...
|
|
 |
Oddychała marzeniami. Każde pragnienie było odrobiną tlenu, miała go pod dostatkiem, bo dużo marzyła. W sumie to było wszystko co miała, co z tego, że pozostaną niespełnione... Przecież nie mogła tak nagle przestać oddychać... Mimo wszystko chciała jeszcze żyć, choć czasami miała co do siebie plany krwawe i okrutne, szczęściem jest, że nie była odważna...
|
|
 |
Siadała zawsze na podłodze i zamykała oczy wmawiając sobie, że to tylko zły sen i wraz z otwarciem oczu on się skończy, a ona nie będzie już smutna...
Miała ochotę nie otwierać oczu przez całą wieczność, wiedziała, że jak je otworzy rzeczywistość znów uderzy ją boleśnie... W sumie nie wiedziała czemu bawiła sie w to codziennie... Może próbowała oszukać sama siebie? Tak czy siak nie wychodziło jej to, zamiast uśmiechu po otwarciu oczu, polały sie łzy...
|
|
 |
Kiedy była mała bawiła się lalkami, ale mam nigdy nie chciała kupić jej księcia, do towarzystwa choćby jednej księżniczki. Brała wtedy Misia i robiła mamie na przekór... Zabawki miały za zadanie życ długo i szczęśliwie.. Dopiero jak dorosła zaczęła się zastanawiać się czy księżniczka była szczęśliwa, czy nie wypłakiwała oczu przez misia, a czy miś przypadkiem nie był zimnym draniem i czy gdy spuszczała ich z oczu nie zdradzał jej z innymi lalkami...
|
|
 |
- Chcesz z nim być ?
- Tak... i Nie.
- ..?
- Tak, bo jest jedyną osobą, którą naprawdę pokochałam. Nie, bo Jego szczęście stawiam ponad wszystko, a wiem, że nie jestem spełnieniem Jego marzeń.
|
|
 |
obejrzała się za siebie.widziała milion nie przeżytych chwil.
|
|
 |
nie wierzę w prognozy pogody i męskie obietnice .
|
|
 |
krzycząc 'spi***alaj' , prosiłam by został.
|
|
 |
świadomość, że czasem ocierasz się o ramię - wystarczy.
|
|
|
|