 |
xxseendyyxx.moblo.pl
to mega frustrujące. czuje się taka niedopełniona. nie wiem co ze sobą zrobić .. do czego się zabiorę po chwili traci sens. nie chce nigdzie wychodzić bo i po co ? na
|
|
 |
- to mega frustrujące. czuje się taka niedopełniona. nie wiem co ze sobą zrobić .. do czego się zabiorę po chwili traci sens. nie chce nigdzie wychodzić , bo i po co ? najchętniej siedziałabym i patrzyła w telefon aż napisze .
- fachowcy nazywają to tęsknotą maleńka; )
|
|
 |
Tragedia? Komedia?
Nie, to tylko życie.
|
|
 |
-Nie kochasz mnie...
-Tak, oczywiście że nie-kocham Twoich nie-zielonych oczu. Nie tęsknie za nie-ciepłym dotykiem. Nie pragnę nie-zniewalającego pocałunku. Nie jestem dla nie-Ciebie na nie-zawsze. Nie marzę o nie-byciu z Tobą do nie-końca mojego nie-istnienia...
|
|
 |
idąc po miłość spotkałam rozsądek.
-Zawróć- rzekł..I pokazał mi przez dziurę w płocie Ogród Miłości..Wśród drzew bez liści, kwiatów bez płatków stali niewidomi malarze, pianiści bez dłoni, milczący mówcy, niemi śpiewacy..
-co im jest.?-spytałam..
-są chorzy..
-jaka to choroba.?
-rozczarowanie..
|
|
 |
- bądź.
- po co?
- bo życie mnie przeraża. bo boje się samotności. bo... gdy jesteś wszystko inne zostaje gdzieś daleko... bo czuję się spokojniejsza i bardziej pewna jutra... bo Twój uśmiech sprawia, że moje myśli są spokojniejsze, bardziej rzeczywiste i poukładane...
|
|
 |
- Pobawimy się w magika ?
- W magika ?! To znaczy jak ?
- Ty będziesz udawał, że mnie kochasz, a ja będę udawała, że Ci wierzę. Taka piękna iluzja.^
|
|
 |
-ona: Twoja nowa dziewczyna jest śliczna.. (założę się, że skradła ci serce)
-on: Taak, to prawda.. (ale to ty jesteś najpiękniejszą dziewczyną jaką znam)
-ona: Słyszałam, że jest zabawna i niesamowita. (moje zupełne przeciwieństwo...)
-on: Z całą pewnością jest.. (ale to nic w porównaniu do ciebie)
-ona: Pewnie wiesz o niej wszystko.. (tak jak wiedziałeś wszystko o mnie)
-on: Tylko rzeczy, które się liczą.. (nie pamiętam, bo bez przerwy myślę o tobie)
-ona: To.. mam nadzieję, że będziecie szczęśliwi.. (bo my nigdy nie byliśmy)
-on: Też mam taką nadzieję.. (co się stało z tobą i mną?)
-ona: Muszę już iść (.. zanim zacznę płakać)
-on: Taa, ja też.. (mam nadzieję, że nie płaczesz)
-ona: Pa.. (wciąż cię kocham)
-on: Na razie.. (ja nigdy nie przestałem)
|
|
 |
- Zakochałam się od pierwszego wejrzenia....
- Niezła oszczędność czasu.
- Szkoda, że nie cierpień...
|
|
 |
-A kiedy on przechodzi potykam sie o własne sznurówki
-Ale ty nie masz sznurówek
-no widzisz jak on na mnie działa.
|
|
 |
Najpierw wyrosłam z wiary w Mikołaja, przyszła pora na miłość.
|
|
 |
przestań tak przeżywać, do cholery. to był tylko kolejny palant w twoim życiu. nie pierwszy i nie ostatni, przywyknij.
|
|
 |
- Czemu chcesz okłamywać samą siebie?
- Bo może jeśli wiele razy powtórzę sobie, że go nienawidzę, to sama w końcu w to uwierzę.
|
|
|
|