 |
xxseendyyxx.moblo.pl
Gdybym wtedy wiedziała że widzę Cię ostatni raz przypatrzyłabym Ci się dokładniej. Gdybym wtedy wiedziała że ostatni raz Cię słyszę wsłuchiwałabym się w dźwięk Twego
|
|
 |
|
Gdybym wtedy wiedziała, że widzę Cię ostatni raz, przypatrzyłabym Ci się dokładniej.
Gdybym wtedy wiedziała, że ostatni raz Cię słyszę, wsłuchiwałabym się w dźwięk Twego głosu.
Gdybym wtedy wiedziała, powiedziałabym Ci więcej i głośniej, że będzie mi smutno, gdy odejdziesz..
|
|
 |
|
mam słabość do Twojego uśmiechu.
|
|
 |
|
Ty jak takie dziecko pokochałeś kogoś bardziej.
|
|
 |
|
obiecaj mi,że widzę Cię ostatni raz..
|
|
 |
|
chciałabym mieć pilot do sterowania jego humorkami .
|
|
 |
|
Nagle pada kilka słów, odwracasz się i sama nie wiesz gdzie iść, każda ze znanych dróg wydaje się zła.
Najchętniej usiadłabyś na krawężniku zanosząc się płaczem.
Brzmi znajomo, prawda?
|
|
 |
|
siedząc nad rzeką czekała na niego. wiatr rozwiewał jej włosy a słońce nadało im rudawy odcień. wyglądała nadzwyczaj pięknie. usłyszała kroki. automatycznie na jej twarzy pojawił się uśmiech. nie musiała się odwracać żeby upewnić się że to on po prostu to czuła. po chwili niepewnie usiadł koło niej. nawet się nie przywitał patrzył jedynie w dal. przytuliła go tak jak zawsze najbardziej lubił. siedziała w ciszy wtulona w niego.
- to... to koniec. wykrztusił. jej serce wpadło w arytmię z oczu pociekły słone krople. po kilku sekundach podniosła zalaną łzami twarz znad jego piersi. wciąż na nią nie patrzył. wstał. odszedł.
- jesteś mi tak bardzo potrzebny... wyszeptała.
|
|
 |
|
wyobrażała sobie te wszystkie samotne istoty, leżące tak jak ona w tej chwili i beznadziejnie wpatrujące się w sufit. dlaczego tak musi być?
|
|
 |
|
Ty jesteś kimś, kto poda mi kredki, kiedy będę miała ołówek. zrobi naleśniki z uśmieszkiem z dżemu. nie będziesz pytał, bo będziesz wiedział. przejdziesz ze mną na czerwonym świetle. w ostatniej chwili mi powiesz: " Uważaj! Kałuża. " nadążysz za mną do autobusu. odpowiesz równo ze mną na jedno pytanie. będziesz mnie słuchał kiedy coś mówię. i uśmiechał się, kiedy jestem na Ciebie zła. ' i byłabym grzeczna dla Ciebie, przez chwilę.
|
|
 |
|
Czemuś Mnie opuścił?
Zapomniałeś mnie w swych oczach
Zapomniałeś mnie w swych myślach
Zapomniałeś mnie w swym sercu
|
|
 |
|
I jaka byłaby Twoja reakcja na wieść o tym, że nie usłyszysz już mojego głosu, nie ujrzysz moich śmiejących się do Ciebie oczu i już nigdy nie przytulisz sie do mnie nazywając mnie naszym osobistym kaloryferem? No jaka?
|
|
 |
|
Zakochanie jest stanem chorobowym, a podczas choroby nie można zostać samemu. Ktoś musi mierzyć Ci gorączkę.
|
|
|
|