 |
xxseendyyxx.moblo.pl
czuję się całkiem żałosna gdy myślę o Tobie nocą.
|
|
 |
czuję się całkiem żałosna, gdy myślę o Tobie nocą.
|
|
 |
Pasja-To coś, co pomaga nam uciec od codzienności . Coś, co pozwala nam wyzwolić z siebie emocje, stać się prawdziwym sobą.
|
|
 |
mam niesforne włosy, które czasem wyglądają jakby ktoś je specjalnie rozczochrał, wiem, że moje oczy nie są tak piękne jak dwa jeziorka w których odbija się księżyc. zdaje sobie sprawę, że moje usta nie są tak pełne i czerwone jak usta dziewczyny z okładki playboya. moja figura także nie jest ponętna i kusząca, a ja nie jestem urocza i zabawna. gdy się uśmiecham w moich policzkach nie tworzą się urocze dołeczki, a gdy się smucę nie wyglądam niewinnie. nie jestem tak słodka, że chciałoby się mnie schrupać, ani tak piękna, że nie jeden chciałby oprawić mnie w ramkę, ale czy to są powody żeby mnie nie kochać?
|
|
 |
' Była wygadana , każdemu umiała powiedzieć co o nim sądzi , umiała też doskonale pyskować . Pewnego dnia w jej życiu pojawił się ktoś kto powstrzymał to wszystko w niej , na jego widok cała się trzęsła a serce biło szybciej , kiedyś nie myślała o tym czy jest nachalna czy nie . Teraz męczy się miesiącami bo on nie pisze a ona go tak cholernie potrzebuje'
|
|
 |
próbujesz się skupić, ale coraz gorzej ci to wychodzi .. wykonanie najprostszych czynności sprawia ci kłopot .. każda oznaka miłości czy to w telewizji czy na ulicy sprawia , że w twoich oczach pojawiają się łzy .. za wszelką cenę starasz się zapomnieć o tym co złe .. myślisz , że gorzej już być nie może, a jednak z dnia na dzień jest coraz trudniej .. coraz częściej zastanawiasz się nad sensem swojego życia .. i przypominasz sobie zabawę , w którą bawiłaś się , gdy byłaś dziewczynką . w swojej wyobraźni byłaś pięciolatką, która ma wszystko i jest bardzo szczęśliwa . gdyby wyobraźnia znajdowała odzwierciedlenie w rzeczywistości właśnie teraz taka byś była.
|
|
 |
oglądam wschody i zachody słońca, myślę o przemijających latach. zastanawiam się, co by było gdybym zrobiła coś inaczej, lepiej, szybciej.. czy teraz byłabym szczęśliwsza? cholernie poturbowana życiowymi przejściami, wstaję i wyrzucam z siebie przeszłość. nie naprawię czegoś , co nigdy nie powstało..
|
|
 |
czasami mam chwile zwątpienia , wiesz? wtedy biore gorące kakao to ręki, zgaszam światło puszczam muzyke i płaczę. mimo, że to wcale nie poprawia nastroju, mogę się wtedy zastanowić , czy mnie kochasz i czy mamy jakieś szanse.
|
|
 |
I założę dużo za dużą koszulkę, włosy zepnę w kucyk, nałożę na nogi ciepłe kapcie. Zjem całą tabliczkę czekolady, nie przejmując się dużą ilością kalorii. I tak wiem, że nie usłyszę energicznego pukania i Twojej twarzy w drzwiach. Dla kogo innego miałabym się stroić?
|
|
 |
gdy w pewnym momencie Twojej codzienności, potrąci Cię na przejściu dla pieszych samochód, połóż się leniwie na ulicy, roześmiej się życiu w twarz i powiedz, że i tak jesteś dzisiaj senny.
|
|
 |
lepiej byłoby , gdyby matka mnie usunęła będąc w ciąży . zobacz , jakby było pięknie . Ty byś nigdy mnie nie poznał , nie cierpiała bym z milości , , rodzice mieliby święty spokój , mama nie płakałaby po cichu , bo znów ją zawiodłam , najbliżsi przyjaciele nie musieliby znosić moich wiecznych wahań nastrojów , sąsiedzi nie narzekaliby , że znów włączyłam muzykę za głośno .. nawet pies cieszyłby się z tego , że w końcu nikt na niego nie podnosi głosu . ale niestety , mama tego nie zrobiła , więc muszę radzić sobie sama . nie mam na tyle cholernej odwagi , żeby połknąć garść tabletek , popić alkoholem i spaść w wieczną otchłań . starczy mi tylko niebezpieczne wychylanie się przed pasami w czasie czerwonego światła , mając nadzieję , że w końcu mnie coś pierdolnie na amen .
|
|
 |
moja przyszłość nie zdołała wygramolić się spod upasionego znaku zapytania. nadal nie wiem kim powinnam, mogłabym lub chociażby chciałabym zostać. jeszcze niedawno wszystko było prostsze. wydawało mi się , że wiem co chcę w życiu robić, a teraz nici.. myślałam, że świat czeka na mnie z otwartymi ramionami. teraz już mi się tak nie wydaje. dorosłam chyba, troszeczkę. chociaż wcale nie miałam ochoty. nie chciałam przestać ślepo wierzyć, że moje marzenia się spełnią. ale przestałam. i teraz wszystko stało się trudniejsze.
|
|
 |
a najbardziej nienawidzę w sobie tej kurewsko chorej bezsilności,której nie chce czuć. a kiedy siedzę jak dziecko z autyzmem patrzę się w jeden punkt , a łzy lecą mi same jak pojebane, chociaż nie chcę ich widzieć i ich nie znoszę. ale to nie ja sama, to bezsilność. i chociaż wiem, że wszystko będzie dobrze, bo przecież musi, to dramatyzuję jak jakaś idiotka, bo tak już zawsze miałam.
|
|
|
|