Kiedyś blisko teraz sobie obcy ludzie i trudno tak musiało być, nie mam złudzeń nie mam pretensji, nie czuję nienawiśc iwszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści.
Nie ma w tym logiki, mijają dni, tygodnie, miesiące, a ja? ja jestem zawieszona między przeszłością a teraźniejszością, zagubiona pomiędzy tym co myślę, a tym co czuję.