to właśnie te chwile, te dziwnie momenty, gdy uzmysławiam sobie, że nie wierze w nic, nawet w samą siebie, w mych oczach nie ma ani kropli łez, jest tylko przerażająco doskwierany żal, ból, smutek, gorycz niedowartościowania oraz te przerażająco sfrustrowane uczucie nicości, bijące w środku mnie..
|