|
xxjulkaxx.moblo.pl
przyśnił jej się opowiedziała mu o tym śnie udawała ze to dla niej było śmieszne smiała sie ze niby my razem on się nie smiał na drugi dzien nic nie pisal
|
|
|
przyśnił jej się , opowiedziała mu o tym śnie , udawała ze to dla niej było śmieszne , smiała sie ze niby my razem , on się nie smiał , na drugi dzien , nic nie pisal , nie odzywał sie ...
|
|
|
, byłeś wszystkim ,byłeś wszystkim czego chciałąm , gdy odszedłęś żyć normalnie nie umiałam , tylko cb juz na zawsze kochać chciałam , bo innego nie umiałam na twym punkcie oszalałam .. ciągle z lekiem ze cie strace i juz niegdy nie zobacze , i tak własnie sie stało wszystko mi sie rozsypało . - kochałeś .? widocznie za mało ..
|
|
|
Nigdy nie zapomnę początku, kiedy starałeś się o mnie, a ja byłam tak zajebiście szczęśliwa... ;x
|
|
|
Czemu zawsze piszesz do mnie, gdy stracę na to całą nadzieję?
|
|
|
Siedziała i zastanawiała się: kim dla niego jest..?
|
|
|
Znalazłeś mnie w słowniku pod hasłem 'naiwna' ...
|
|
|
nie żebym się przejmowała, ale w ch.uj go lubie
|
|
|
On nie był chłopakiem moich marzeń. On do żadnych marzeń się nie nadawał .
|
|
|
tysiące rozmów na gadu-gadu, 2000 sms'ów. a rozmawiać ze sobą nie potrafimy.
|
|
|
Lubię, gdy ktoś wypowiada Twoje imię. Nawet, gdy niekoniecznie chodzi o Ciebie ;)
|
|
|
Kolejny poranek kiedy powinnam dostać pochwałę, że nadal żyję. Nie zagłodziłam się, nie utopiłam w wannie, nie wzięłam nic na sen i nie zapiłam tego wódką. Nie zapiłam się tak ogólnie, nie wlazłam pod pędzący autobus. Kolejny poranek kiedy moi przyjaciele i mój psychiatra powinni przysłać mi wielki bukiet kwiatów z karteczką: Jesteśmy dumni, że sobie radzisz!
|
|
|
Nikt nie może mi odebrać prawa do marzeń o nim, ani tęsknoty za nim, więc jednak jest mój, bo żyje we mnie, codziennie bardziej i mocniej. zdarza się, że myślę : już bardziej nie można kochać, a na drugi dzień odkrywam, że kocham o jeden dzień bardziej.
|
|
|
|