|
xxchmurkaxx.moblo.pl
Telefon komórkowy znów zabrzmiał dla niej ulubioną melodyjką oznaczającą przychodzący sms. Odblokowała i spojrzała na ekran. Jej buzia odzyskała dawny uśmiech gdy
|
|
|
Telefon komórkowy znów zabrzmiał dla niej ulubioną melodyjką,
oznaczającą przychodzący sms. Odblokowała i spojrzała na ekran.
Jej buzia odzyskała dawny uśmiech, gdy patrzyła na imię, które wysłało jej wiadomość.
Mimo, iż pytał się tylko, jak się jej spało, skakała z radości jak głupia.
I nazwał ją słoneczkiem. Poczuła, że w żołądku coś jej się kołacze.
|
|
|
I słuchać Cię kilka godzin i dziękować sobie w myślach, że jesteś obok mnie. że mam Cię przy sobie. że mogę poznać każdą Twoją myśl. każdą opinię. mieć wpływ na każdy Twój wybór. nigdy nie pojmiesz co dzieje się w mojej psychice.
|
|
|
Upragniona chwila, a jednak nie daje radości..
|
|
|
- Kochanie, jestem gruba! - powiedziała z rozpaczą.
- Wcale nie jesteś gruba... - zapewniał ją.
- Jak to nie jestem? Spójrz tylko na mój brzuch!
- Kocham Cię, dlatego dla mnie masz kaloryfer, a tutaj jedno, drugie i trzecie żeberko. - powiedział z uśmiechem na twarzy dotykając jej każdej kolejnej fałdki.
|
|
|
Zagubiona dziewczyna, która o miłości może się wypowiedzieć jedynie w teorii.
|
|
|
Czekam z niecierpliwością na chwilę, gdy odkryjesz, że na czubku Twojego nosa nie kończy się świat.
|
|
|
C:Twój świat byłby łatwiejszy, gdybym nie wrócił...
B:To prawda, ale bez Ciebie to nie byłby mój świat.
|
|
|
Tak drobne ciało skrywa tak wielkie serce,
Zwykły jak ja człowiek nie chce nic więcej,
Niech to trwa, nigdy się nie kończy,
Nawet śmierć nas nie rozłączy!
|
|
|
czemu nie odpowiadasz?
proste, bo Ciebie już nie ma..
odszedłeś odbierając, co najcenniejsze..
odebrałeś mi duszę..
nie umiem już nawet spojrzeć na tęczę,
wiesz dlaczego?
bo kojarzy mi się z marzeniami,
które nigdy się nie spełnią..
|
|
|
Minęły trzy miesiące. Zasiano zboże, które wzeszło, i które ścięto. Ptaki połączyły się w pary, uwiły gniazda i uczą latać swoje pisklęta. Kwiaty zakwitły, zwabiły pszczoły i zasnęły wtulone w ciepłą ziemię. Pszczelarze noszą plastry złocistego miodu. Wiatr powoli zaczyna pachnieć chłodem. Jeżyny zrobiły się czarne.
Tylko ja niezmiennie napełniam się tkliwością na widok Twojego ucha, które równomiernie faluje w rytm mojego oddechu, gdy leżysz na moich piersiach i mrużysz oczy. Czego miałbyś się obawiać? Przecież jesteś u siebie.
|
|
|
i nagle zrobiło się źle . po prostu źle . tak jak wtedy kiedy wyjechałeś tylko tysiąc razy gorzej . wtedy przynajmniej wiedziałam że wrócisz .
|
|
|
|