 |
xxchmurkaxx.moblo.pl
Wiesz co? Ja już mam wyje.bane na to wszystko. Nie masz. Nie mam.
|
|
 |
- Wiesz co? Ja już mam wyje.bane na to wszystko.
- Nie masz.
- Nie mam.
|
|
 |
- Witam Miły. Dużo się zmieniło odkąd ostatni raz zaprosiłeś mnie na spacer. Mam za sobą rzekę przelanego alkoholu, pocałunek w deszczu zaliczony, mężczyznę, który zapraszał mnie na imprezy, wiersze, wkładane ukradkiem do plecaka, przyjaciół, do których zawsze mogę się zwrócić, kwiatki zrywane w pośpiechu, sprowokowałam mężczyznę do zdrady w ciemnym kącie sali balowej, jeździłam na łyżwach, na nartach i pływałam statkiem. Jadłam owoce morza, kupiłam pierwszą w życiu podwiązkę, lepiłam bałwana i skakałam po kałużach. Udawałam elfa, pisałam listy na brystolu, malowałam farbami i regulowałam brwi. Mężczyźni całowali mnie po rękach, wiesz Miły?
- Wiem.
- Więc czemu Ty jesteś inny?
- Bo gdybym był jak oni, to byś się nie zakochała.
|
|
 |
Czemu akurat miesiąc? Bo to coś znaczy, ale nie jesteś zbyt wiążące.....
|
|
 |
Nie przywykłam tego mówić, ale tylko przy Tobie - powietrze ubrane jest w porcelanę... :]
|
|
 |
Bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko. Bywają takie rozmowy,(...) które są w stanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat. Nie możemy ich przewidzieć. Nie możemy sie na nie przygotować. Czyhają gdzieś na nas, zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, nieuchronne jak świt po ciemności..
|
|
 |
Jedwab jego ust przesunął się po moich. Serce fiknęło mi kozła w piersi. Zaciskałam razem dłonie, które nagle stały się lodowate. Oczy zaczęły mnie piec, tak jak wtedy kiedy zbyt szybko piję colę. Fala ciepła przelała się przez moje ciała, a po niej w mojej głowie nastąpił wybuch sztucznych ogni.
|
|
 |
Serwus diabełku, mam do Ciebie słabość...!! :*
|
|
 |
strzel mi prosto w serce, będzie łatwiej.
|
|
 |
' budzisz się rano a w źrenicach jeszcze resztki wczorajszego słońca.
to tęsknota, wiesz? '
|
|
 |
kocham gdy mnie uciszasz pocałunkiem.
|
|
 |
Przyjdź do łóżka.
Nie każ mi spać samej.
|
|
 |
- Skarbieee..
- Tak?
- Jakbyś miał mnie porównać do jednej rzeczy, to co by to było?
- Lodówka...
Wyszła, trzaskając drzwiami, a On cichym głosem dokończył:
- ... , w której zamroziłbym swą miłość do Ciebie i nie martwiłbym się, że coś się w niej zmieni, zepsuje...
|
|
|
|