|
xtruskawkax.moblo.pl
dlaczego mi to robisz ? dlaczego mówisz innym że masz na mnie wyjebane a dalej do mnie piszesz dalej jest tak jak kiedyś . jest zajebiście ale innym mówisz co innego
|
|
|
dlaczego mi to robisz ? dlaczego mówisz innym że masz na mnie wyjebane a dalej do mnie piszesz , dalej jest tak jak kiedyś . jest zajebiście ale innym mówisz co innego dlaczego ? no dlaczego ?
|
|
|
- Patrz,jakie to dziwne. Teraz stoimy obok siebie, rozmawiamy, śmiejemy się.. A za jakiś czas może mnie zabraknąć, a Ty będziesz odwiedzać mnie na cmentarzu.. -A kto powiedział, że będę Cię odwiedzać? ... Ja będę leżeć obok...
|
|
|
Wracałam do domu wieczorną porą. Było już ciemno. Ciemne ulice oświetlały wysokie latarnie. Po drodze mijałam ludzi, z ich twarzy można było odczytać smutek i zakłopotanie. Może byli samotni? A może bali się ciemności? Nie wiem sama.. Nie zastanawiając się dalej, szłam żwawym krokiem. Mimo, że byłam w cienkiej kurtce, a noc nie należała do ciepłych, nie odczuwałam chłodu. Powietrze tego wieczoru było rześkie i lekkie. Przybrało zapach świeżo ściętej trawy. Wiatr delikatnie owiewał moją grzywkę. Poczułam wtedy, że jestem szczęśliwa, mimo wielu problemów jakie ostatnimi czasy mnie spotkały. Patrząc na zachmurzone niebo chciało mi się żyć. Lecz nagle poczułam, że czegoś mi jednak brak. Początkowo nie zdawałam sobie sprawy, ale później zrozumiałam. Brakowało mi twojego kroku obok mojego. Twojego spojrzenia, uśmiechu. Brakowało mi poczucia bezpieczeństwa, sensu istnienia. Brakowało mi po prostu Ciebie.
|
|
|
Wiem, że nawet po długim czasie wcale nie będziesz mi taki obojętny jak każdemu się wydaje, wiem, że widząc Cię emocje wrócą, wiem, że kiedy na dole ekranu pojawi się wiadomość z Twoim imieniem, ciśnienie ewidentnie mi podskoczy.
|
|
|
`Wszyscy mają ją za zakręconą dziewczynę , która cały czas się śmieje . . ale ona się śmieje , żeby nie płakać . .gdy popatrzysz w głąb jej oczu . . poznasz prawdę . . tylko tak możesz zobaczyć co ona czuje . .nie potrafi ufać ludziom . .więc staraj się ją tego nauczyć.
|
|
|
Weszłam na Twój profil. Zobaczyłam komentarz od niej. I poczułam taki dziwny ciężar i ogromny żal. Przecież ja Cię wcale nie kocham.
|
|
|
Wiesz jak to jest, gdy osoba, na której ci zależy znajduje się tylko kilka kroków od ciebie a mimo to nie możesz do niej podejść, pogadać? Ja wiem. Uwierz, że to nic miłego.
|
|
|
`Nie potrafię zrozumieć twojego podejścia do tego wszystkiego . Czasem wydaje mi się że jesteś najgorszym chłopakiem na którym mogło mi kiedykolwiek zależeć . To straszne co czuje gdy piszemy i straszne jest to że pomimo twojego podejścia nadal kocham twój uśmiech .!
|
|
|
miałeś tak kiedyś ?, nie możesz zasnąć, trzymając w ręku telefon ciągle odblokowujesz klawiaturę - może jest sms, może nie było słychać dźwięku ... rano wstajesz półprzytomny, szukasz kogoś w tłumie ludzi, choć wiesz, że tam go nie ma ... żyjesz nadzieją, że może ... może dziś, może właśnie w tym tłumie ... że może ... ach, miałeś tak ?. bagatelizujesz wszystkie inne sprawy tylko dla tej jednej, chociaż doskonale wiesz, że jest ona pozbawiona sensu ... miałeś tak ?, no właśnie, nie miałeś tak, więc proszę nie mów mi, że rozumiesz .
|
|
|
nawet nie umiesz spojrzeć mi w oczy i powiedzieć pieprzonego 'cześć' które jest dla mnie wszystkim. zachowujesz się jakbym była zwykłym przechodniem , a przecież kurwa byliśmy ze sobą! nie mogę widzieć Cię tak bardzo z bliska , bo cały świat obraca mi się do góry nogami , a serce wali jak szalone , daj mi valium! zatracam się w Twoim wzroku , mimo tego , że udajesz , że mnie nie widzisz. pieprzę to , chcę Ciebie w jakiejkolwiek postaci , chcę rozegrać to inaczej, tak , że z wrażenia będziesz wstrzymywał każde mrugnięcie oka , by móc patrzeć i tylko patrzeć. mam ochotę podejść do Ciebie i z całej siły przypierdolić Ci w ryj - nie miej pytań. tyle mam do powiedzenia w tej sprawie.
|
|
|
`Znasz to uczucie, kiedy wieczorem, dźwięk sms'a przyprawia Cię o palpitację serca .? ; )
|
|
|
Inne będą nasze dni, adresy, telefony... kiedyś, po latach spotkasz mnie, idąc na przykład z żoną. kiedy się ukłonisz, no to spojrzę uśmiechnięta. twoja żona spyta: `kto to?` powiesz: `nie pamiętam..`
|
|
|
|