|
xtruskawkax.moblo.pl
A w moim życiu jego imię pojawia się częściej niż moje. To chyba nie jest normalne.
|
|
|
A w moim życiu jego imię pojawia się częściej niż moje. To chyba nie jest normalne.
|
|
|
siedziała w klasie podparta ręką, co chwila uderzała rytmicznie długopisem w ławkę, wystukując jakąś melodyjkę. nie zwracała już uwagi na lekcję, ani na znajomych, którzy co chwila o coś ją prosili. całe 45 minut wpatrywała się w jeden punkt, a na przerwie przyklejała sobie uśmiech do twarzy, bo przecież... trzeba grać.
|
|
|
Kochasz mnie ? - Tak . - Dlaczego ? - Bo inaczej nie umiem . - No ale czemu ? - Bo tak . - Jak tak ? - Tak . - Wyjaśnij mi to . - Jesteś jak powietrze . - Powietrze jest niewidoczne . - Ale zawsze przy Tobie . - Nieodczuwalne . - Zawsze Cię otula . - Nadal nie rozumiem . - A umiesz żyć bez powietrza ? - Nie . - No właśnie, a ja nie umiem żyć bez ciebie!
|
|
|
Czasami patrzysz na mnie tak jakby Ci zależało, wtedy widzę w Tobie chłopaka w którym się zakochałam. Mimo wszystko udaje że mi nie zależy, bo tak jest łatwiej.
|
|
|
nie jesteś jakiś superfajny. nie myślę o tobie 24h na dobę. i nawet nie jaram się tobą, gdy cię widzę. ale masz w sobie coś, co sprawia, że chcę chodzić do miejsc, gdzie 'przez przypadek' mogłabym cię spotkać.
|
|
|
I wciąż patrzę na Twoje zdj i zastanawiam się czy już wiesz, że tak bardzo mi na Tobie zależy .
|
|
|
leżała na podłodze, słuchając muzyki. szczęśliwa z życia, podśpiewywała jedną ze swoich ulubionych piosenek. szczęście, nie trwało zbyt długo. usłyszała, dźwięk telefonu. odczytała wiadomość ... przeczytała treść 'z nami koniec', łzy zaczęły napływać do jej oczu z niesamowitą częstotliwością. pomyślała, że chyba już nic gorszego, nie może jej spotkać. los, postanowił jej udowodnić, że jest w błędzie. dostała kolejną wiadomość. od tego samego nadawcy. tym razem o treści 'to nie było do Ciebie'.
|
|
|
Miłość? Po prostu jest. Bez definicji.
|
|
|
`Skończyła właśnie prace domową. Inni nadal męczyli się z przepisywaniem beznadziejnych schemacików. Założyła słuchawki i włączyła pierwszą lepszą piosenkę. Byle tylko zagłuszyć jakiekolwiek myśli. Dzwonek na przerwę. Siedząc w sklepiku obserwowała każdego kto się tam pojawił. Po chwili wszedł On. Ten na widok którego każdej lasce przyspieszało tętno. Zastanawiała się co ma zrobić. Przecież tego weekendu do niej napisał. Może powinna do niego podejść. Zagadać. Nie musiała nic robić. Wchodząc spojrzał na nią i obdarzył ją swoim szarmanckim uśmiechem. Odwzajemniła to. Później czuła na sobie już tylko wzrok zazdrosnych kumpelek.
|
|
|
Boję się, cholernie się boję, bo zaczynasz być mi obojętny, ja tego nie chce, KOCHAM CIĘ! Ale powiedz mi dlaczego bywa ze przez cały dzień nie pomyśle o tobie ani razu?:-( nie chce Cię stracić! Nie pozwól mi się od Ciebie odzwyczaić!
|
|
|
- już cię nie lubię ! - a założymy się ? - nie . nie lubię przegrywać .
|
|
|
uwielbiam rysować ci serduszka na ręce . tak słodko się wtedy uśmiechasz .
|
|
|
|