przyjaciółka,
najcudowniejsza,
najlepsza,
najwspanialsza,
najwierniejsza.
I gdy zobaczyła mnie bez makijażu,
w dresie, spiętych włosach i drżących dłoniach,
które trzymały paczkę chusteczek,
by ocierać wciąż lecące łzy,
powiedziała: mimo,
że wyglądasz okropnie, to i tak cię kocham.
|