|
xswiatsiepomylilx.moblo.pl
Nasza prognoza na jutro? weź się w garść sam zrób to zanim trzeba tu będzie wszystko naprawić. A to na próżno chyba że z ciebie dobry mechanik bo już za późno kiedy w
|
|
|
Nasza prognoza na jutro? weź się w garść, sam zrób to zanim trzeba tu będzie wszystko naprawić. A to na próżno chyba, że z ciebie dobry mechanik, bo już za późno, kiedy w łeb biorą twoje plany.
|
|
|
I oby nie zabrakło nam twojej siostry nigdy, bo twoja siostra pozwala nam na to, abyśmy przez życie przebrnęli jakoś. Pokonuje zło, nienawiść, zazdrość. Nie na darmo ma na imię Miłość./Siebie mi daj
|
|
|
W życiu można przetrzymać tylko jedno piekło. Każde następne jest lustrzanym odbiciem pierwszego.
|
|
|
Chciałabym, by ktoś mnie czasem odwiedził, porozmawiał, przekonał, że pomimo absurdu codzienności najważniejszy jest fakt istnienia.
|
|
|
Bóg siedzi na słońcu i przygląda się ludziom. Jednych obdarza życiodajnym ciepłem, innych opala do granicy bólu.
|
|
|
Bez zła nie ma dobra, bez brzydoty, piękna.
|
|
|
Nie skreślaj mnie, dlatego, że mam blizny. To nic nie znaczy, każdy je ma, każdy krwawił, wewnętrznie, zewnętrznie. I to, że je mam nie zabrania mi życia, nadal mam prawo się śmiać, cieszyć z niczego. Bo nawet jeśli ktoś krwawi, to nadal jest człowiekiem. Nawet bardziej niż kiedykolwiek. Bo blizny dają życie, pobudzają martwe komórki, prawda? Już nie ma ran, są blizny, i tylko one patrzą na moją śmierć, tylko one mogą na mnie krzyczeć. Tylko blizna rozumie bliznę
|
|
|
Wasz czas jest ograniczony, więc nie marnujcie go na życie życiem innych. Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi. Nie pozwólcie, by szum opinii innych zagłuszył wasz własny wewnętrzny głos. I co najważniejsze, miejcie odwagę podążać za głosem waszego serca i intuicji. One w jakiś sposób już wiedzą, kim naprawdę chcecie być. Wszystko poza tym jest drugorzędne.
|
|
|
zaglądam pod łóżko i za szafę. sprawdzam wszystkie szuflady i półki. tam też nie ma. odsuwam meble, na nic. nie ukryło się też między ubraniami w korytarzu i w żadnej z filiżanek. podnoszę dywan, ale tam również pusto. lodówka, zamrażarka, schowek. i tam nic nie ma. zaglądam nawet przez okno i pod poduszkę. nic. gdzie ja znów je posiałam ? moje szczęście tak bardzo lubi się gubić. ah, nie... zapomniałam. przecież zabrałeś je ze sobą..
|
|
|
stali w ciszy na jednej z dróg . wiatr oplótł jej ciało , zmuszając do tego , aby zadrżało . chłopak spojrzał na nią spod swoich długich rzęs . zauważył, że zimno maluje jej rumieńce na przeźroczystej prawie twarzy . uniósł wolno głowę i na widok jej zaszklonych oczu wstyd ścisnął mu serce . nic nie zrobił. stał tylko i patrzył z ciarkami na plecach , jak kobieta jego życia wylewa łzy, których i tak nie jest w stanie już zliczyć . w końcu spojrzała na niego . ' zaśmiej się . ' powiedziała tak cicho , że w sumie wyczytał to z ruchu jej warg . ' zaśmiej się . ' powtórzyła głośniej . ' niech echo naszych śmiechów roznosi się po pustej okolicy . poudawajmy chociaż, że nic nie umarło , że wciąż jeszcze istniejemy . ' zaczęła krzyczeć . ' jestem ! ja wciąż tu jestem ! mam uczucia , mam serce i jestem ! dla Ciebie . ' dokończyła już szeptem . ' proszę , Ty też naucz się być . ' kiedy odchodziła nie próbował jej nawet zatrzymać . zostawiła obok niego obumarłą cząstkę siebie . wiatr wyszeptał pożegnanie
|
|
|
I mimo, że czas leczy rany, to nigdy nie wypełni pustki w sercu po zaufaniu, jakim kogoś darzyłaś.
|
|
|
jeśli siedzisz teraz podpierając brodę o rękę, niemo patrzysz w monitor, który wydaje się być na chwilę obecną najlepszym przyjacielem i co mniej więcej minutę siorbiesz z kubka wystygłe już kakao. - nie wmawiaj mi, że się nie zakochałaś, proszę.
|
|
|
|