|
Nie mam serca, nie mam uczuć nie mam już nic od kiedy Ty mi wszystko zabrałeś , tak bardzo Cię potrzebuję , kocham , ale nie nie bedę Cię prosić o to żebyś wrócił , o to żebyś mnnie kochał tak jak kochasz ją , o to żebyś uśmiechał sie tak jak nigy , bede Cięk ochać bo to zawsze byłeś Ty , zawsze nieche nikogo , bo Ty dajesz mi wszystko czego potrzebuje ale nigdy nie bede z Tobą ani ty ze mną bo to jest fikcja
|
|
|
Through the driving rain, I have lost the words,
To piece us back together,to tell you how it hurts
'Cause lately we've been breaking,all we build so far
And I'm tired of siting,waiting,alone in the dark
|
|
|
I ciągle ta sama myśl , - nie zdam , - nie dam rady , - to za dużo , - to tak boli , - zbyt wiele , - cierpie , - chce umrzeć , - nikt mnie nie rozumie
|
|
|
Tak bardzo Cię teraz potrzebuję , jak nigdy ale Ciebie nie ma i nie bedzie -.-
|
|
|
† Nie znasz składu powietrza, którym oddychasz to powietrze Cię zabija†
|
|
|
Bo mnie się kocha , bo ze mną się jest !!
|
|
|
Wiem, że jestem trudna. Ale właśnie to sprawia, że dwa razy bardziej doceniam tych, którzy zawsze są przy mnie.
|
|
|
Nie chcę, bo miłość jest silniejsza, miłość zwycięży wszystko i właśnie dlatego wiem, że kocham Cię naprawdę. Rany się poszerzają, nie ograniczają się tylko do serca... Atakują mnie całą. Jestem sparaliżowana. Nie wiem, co boli mnie bardziej... Twoja obojętność czy Twój czyn, który wszystko zniszczył. Wszystko robiliśmy razem. Od zawsze, na zawsze, pamiętasz? Teraz udajemy, że nic nas nigdy nie łączyło, że nigdy nie byliśmy dla siebie. W sumie nie. To Ty udajesz, ja nie potrafię i chyba za to Cię podziwiam... Ludzie zawsze odchodzą, jeszcze nie wiem, czy wracają.. [cz 2 ]
|
|
|
Ból. Każdego dnia. Każdy oddech, każdy ruch, każda czynność sprawiają mi tyle trudności. Tęsknota. Za tym, co było i za tym, co mogło być. Pustka. Jestem masochistką, każdego dnia katuje się wspomnieniami. Sny są piękniejsze niż rzeczywistość... Przychodzisz zawsze, gdy zamykam oczy. Zawsze w tej samej postaci, nigdy w innej. Przytulasz i całujesz mnie tak jak zawsze. Nigdy inaczej. Czasem nawet rozmawiamy o błahych rzeczach. Otwieram oczy, Ty nadal jesteś. W myślach, w sercu, w każdej tkance mojego ciała. Nikt nie wymawia mojego imienia w sposób, jaki Ty to robiłeś. Tęsknie tak bardzo, że przypominają mi się dni, o których myślałam, że zapomniałam. Jeden przedmiot, jedno miejsce, jedno słowo i wszystko wraca. Podobno w życiu kocha się tylko raz. Tego jeszcze nie wiem, ale nikogo nie pokocham w taki sposób, w jaki kocham Ciebie. Sklejam swoje serce każdego dnia, ale rana wcale się nie goi... Nie chcę Cię nienawidzić. Nawet po tylu ciosach, które mi zadałeś. cz1
|
|
|
Kupmy sobie flaszkę - najebmy się, siądźmy nad jeziorem, przytuleni i pierdolmy, że świat był by lepszy bez nas, biorąc wielkiego bucha w płuca.
|
|
|
P.S. I love you. I will love only you. My world without you doesn't exist.
|
|
|
A On ? On od dziś już dla mnie nie istnieje. Jego imię i nazwisko to jakieś beznadziejnie ułożenie literek, o których nie mam pojęcia. Od dziś nie wiem już jak wygląda Jego uśmiech, i jak śmieją się Jego oczy. Nie znam już zapachu Jego bluzy, i żadnej formy dotyku. Nie zamienię z Nim już ani jednego słowa. Już nigdy nie obudzi mnie, ani nie utuli do snu. Nigdy nie pozna żadnej mojej tajemnicy, a ja nigdy w życiu nie doradzę mu już. Już nie wiem jak wygląda Jego mina, gdy o coś prosi. Nie wiem jak słodko marszczy czoło. Nie ma Go już w moim świecie - nie znamy się.
|
|
|
|