|
xmoje_marzeniax.moblo.pl
boli mnie tylko to że kiedy jest na Ciebie zła łapiesz Ją za rękę i nie pozwalasz odejść. mnie nie zatrzymywałeś...
|
|
|
boli mnie tylko to, że kiedy jest na Ciebie zła, łapiesz Ją za rękę i nie pozwalasz odejść. mnie nie zatrzymywałeś...
|
|
|
Pamiętam ten mroźny dzień , gdy zmęczona po zakupach wracając z centrum musiałam jeszcze przystąpić do galerii . Idąc z tymi torbami , które mi przysłaniały świat wpadłam na Ciebie . Największa siatka pękła a moja nowo zakupiona bluza adidasa upadła na twoje buty . Podniosłeś ją , starannie wyczyściłeś i z lekkim wstydem podałeś mi do ręki , wtedy po raz pierwszy dotknęliśmy się dłoniami , a zaraz potem nasze spojrzenia spotkały się .. poczułam dziwne uczucie w środku i z rumieńcami podziękowałam za pomoc i odwróciłam się aby pobiec zawstydzona lecz ty nie dałeś mi uciec , przedstawiłeś się i zaprosiłeś na gorącą czekoladę .
|
|
|
może za często przeklinam, bywam wredna, mam cięte riposty, ale tak naprawdę wrażliwość to najbardziej dostrzegalna, przez bliskich mi, cecha mojego charakteru. chociaż wydaje się, że jestem tak okropnie silna, nie potrafię radzić sobie z najprostszymi dla innych problemami. dostrzegam zbyt wiele rzeczy, których nie powinnam. nienawidzę rasizmu i egoizmu. cenię mężczyzn, którzy potrafią kochać, ale nie wierzę w przyjaźń z nimi. nie noszę szpilek, chociaż posiadam trzy pary w szafce. upajam się wolnością tak samo jak moim ukochanym arbuzowym drinkiem Sobieskiego. jestem, bo muszę.
|
|
|
ten niezręczny moment kiedy twoi rodzice pytają ciebie co słychać u twojego przyjaciela z którym nie rozmawiasz od miesięcy.
|
|
|
Mówisz, że coś do mnie czujesz. Że nagle gubisz się w uczuciach do mnie. Ale jakim cudem.? Przecież nigdy nie rozmawialiśmy dłużej niż minutę, zawsze było zwykłe "cześć". Widujesz mnie, codziennie w szkole. Z lekkim makijażem, dobrze dobranymi ciuchami i biżuterią. Włosy idealnie ułożone i ten pusty uśmiech na twarzy. Kochasz mnie za to, jak wyglądam wśród ludzi, a nie gdy jestem sama, a ze mną cztery ściany.
|
|
|
Kolejny wpis do 'pamiętnika'. Kolejna wypita herbata. Ugryzione jabłko. Otworzony cukierek. Niedokończona rozmowa. Kolejne analizy, wspomnienia, rozmyślania. kolejny poranek i noc. Tak, dni mijają, a Ciebie wciąż nie ma.
|
|
|
razem stworzyliśmy zajebisty początek książki . osobno dokonaliśmy zakończenia .
|
|
|
on widział w niej sens, i nie chciał żadnej innej, choć ona nie byla aniołem.
|
|
|
nasza miłość była tak pojebana, jak reklama podpasek always.
|
|
|
napisał. zaczęłam zgrywać zimną i arogancką. cholera, tęskniłam, jasne. ale chciałam, żeby czegoś się nauczył. nawet, jeśli to miało odbywać się moim kosztem.
|
|
|
i tak porostu z dnia na dzień przestaliśmy dla siebie istnieć .
|
|
|
Bo widzisz, jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z niego nigdy. Rozumiesz? NIGDY. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz, nie ważne jak by Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na telefon, oczekując, że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz, to o niego walczysz. Bezwarunkowo. O niego, o jego szczęście, o to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się - wiesz, że nie możesz się poddać, bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego twojego dnia, każdych twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej. Tak, to właśnie jest miłość.
|
|
|
|