to znowu powróciło. On. Jego cudne, zielone oczy i ten zawadiacki uśmiech. Wypowiadane w taki seksowny sposób ’pycho Moja’ i pierwsze ’Kocham Cię’ w moją stronę. Lecz gdy mówi, że nie chce mnie ranić, boli gorzej niż wtedy, gdy to czyni. Kocham tego wariata ale nie mogę mu tego wyznać - byłabym przegrana. ;(
|