,,W twoim niepewnym spojrzeniu widzę tłumioną namiętność, której tak uparcie sobie odmawiasz.
Otwórz szerzej oczy! Prze de mną się nie ucieka, Mała.
Chcę, żebyś patrzyła na mnie, jak na swojego zdobywcę. Po mogę ci przełamać wszystkie zakazy. Prze bieg niemy wspólnie na drugą stronę ruchliwej ulicy, gdy zabraniać nam te go będzie czarowne światło i rozpędzone samochody. Będziemy krzyczeć w miejscach, przez które in ni przechodzą w milczeniu. Prze lecę cię w sposób, o ja kim na wet nie śniłaś…
|