   | 
                                                                
                                                                    
                                                                     xdzaczarowanaxd.moblo.pl 
                                                                                                                                              Słyszę szumy w Pani sercu... Trzeba będzie coś na to poradzić.     Lekarstwo  które mogłoby mi pomóc pomaga już tej brunetce za oknem. 
                                                                    
                                                                 | 
                                                                
                                                                    
                                                                 | 
                                                             
                                                             
                                                                                                                
                                                                               
                                                                                                     
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                             | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 - Słyszę szumy w Pani sercu... Trzeba będzie coś na to poradzić. 
- Lekarstwo, które mogłoby mi pomóc pomaga już tej brunetce za oknem. 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	        				
    
             
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                             | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 -Chciałabym się kochać z Tobą podczas deszczu burzy gdzie pioruny oświetlają nasze ciała a wiatr ociera się delikatnie o nasz zapach. 
-Więc w czym tkwi problem? 
- Nie ma deszczu i nie ma nas... 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                             | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 - bądź. 
- po co? - bo życie mnie przeraża. bo boje się samotności. bo... gdy jesteś wszystko inne zostaje gdzieś daleko... bo czuję się spokojniejsza i bardziej pewna jutra... bo Twój uśmiech sprawia, że moje myśli są spokojniejsze, bardziej rzeczywiste i poukładane... 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                             | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 -Ej, Ty, Serce nie zapierdalaj tak kiedy go widzisz, dobraa.? 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                             | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 - a chcesz ze mną chodzić? xD 
- oczywiście. ^^ a może frytki do tego? 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                             | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 -Czy patrzyłeś kiedyś na to jak rośnie kwiat? 
-Tak 
-I... ? 
-To było tak jakbym ja sie narodził 
-Opowiedz mi o tym. 
-Wiec... on rósł, tak jak człowiek dorasta, rozwijał po płatku .Ty tez sie tak rozwijasz... gdy padał deszcz, zamykał sie ,człowiek smuci sie, gdy zimno jest i pada deszcz, rozkwitał gdy świeciło słońce...Przypominało to mi... 
-Kogo? 
-Ciebie 
-Mnie? 
-Tak, jak uśmiechałaś sie i chciałaś żyć. Byłaś szczęśliwa. Nadeszła zima... 
-I co z nim? 
-Zwiędł, tak jak czasem ludziom nie chce się żyć! 
-Odszedł... 
-Nie!, on zasną 
-To teraz śpi? 
-Tak, zima jest i zapada w sen... Ty też jesteś śpiąca w ciągu dnia gdy jest zimno i pada śnieg. Przytłacza Cię ta pogoda. 
-Hm... 
-Ale nie odszedł, on jest, wróci na wiosnę... 
-A skąd To wiesz? 
-Bo znam Cię... 
-Mnie? 
-Tak. 
-Przecież mówimy o kwiatach 
-Wiem. 
-Wiec? 
-Ty jesteś moim kwiatem... 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                             | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 -O widzisz to miejsce własnie tam? 
- Widzę. - To tam idziemy. 
- To chyba daleko, prawda? 
- Daleko. 
- A jeśli sie potknę? 
- To ja cię złapię i nie pozwole upaść. 
- A jeśli się zmeczę? 
- Poniosę cię. - 
A kiedy odechce mi się iśc? - 
Dam ci posłuchac bicia mojego serca. 
- A więc mówisz, że tam idziemy? 
- Tak własnie tam. 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                             | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 -dobrze,ze masz na niego wyjebane. 
- (cisza) 
-bo masz prawda ?! 
- (cisza) 
- powiedz,ze masz ! 
- mam klamac ? 
- nie masz ? tak myslalem. 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                             | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 -Czekam na czarodziejskie słowo 
-Jakie, abrakadabra?;> 
-KOCHAM CIĘ!;] 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                             | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 - W parku jestem, a co ? 
- Co tam robisz ? 
- Kaczki oglądam.! 
- Kaczki ? 
- No lubię kaczki.; ] 
- Pewnie masz randkę ? 
- Nie no co ty, jaka randka ? To nie jest randka tylko spotkanie biznesowe .. tylko spóźnia się palant ! 
- Miło mi.. palant jestem ^^ 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                             | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 - Czego chcesz? 
- Przepraszam, że Cię obudziłem. 
- Nie spałam. 
- Co za szczęście. 
- Możesz mi powiedzieć co tu robisz? 
- Musiałem się z Tobą zobaczyć. 
- Ponieważ...? 
- Uspokajasz mnie. Lepiej się czujesz siedząc na krawężniku przed Twoim domem niż gdziekolwiek indziej na świecie. 
- Przestań, dlaczego nie mogę mieś normalnego chłopaka? Zwykłego faceta, który nie byłby wariatem? 
- Wszyscy tego pragną ale taka miłość nie istnieje. 
- Wejdź, tylko postaraj się wyjątkowo nie być sobą. 
- Obeszlibyśmy się bez Twoich życiowych mądrości. 
- Może... 
- Ciasno tu. Chodźmy na spacer 
- Jest czwarta rano. To jakieś szaleństwo. Nie uważasz? 
- Jeśli potrzebna Ci wymówka... 
- Niedługo otwierają piekarnię na rogu. To będzie całkiem normalne. Udamy wielbicieli ciepłych rogalików 
- Ok. 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                             | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 Przestał bawić się szklanką i popatrzył mi w oczy. 
- Nie łudzę się. Wiem, że mnie nie kochasz. 
Jego słowasprawiły, że poczyłam się jeszcze bardziej zagubiona. 
- Ale będę o to walczył. W życiu bowim istnieją rzeczy, 
o które warto walczyć do samego końca. 
Nie wiedziałam, co powiedzieć. 
- Aty jesteś tego warta - zakończył. 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            			
		 
	 
                                                 
                                             
                                                                                     
                                     
                              | 
                            
                                                            
                                    
                                 |