|
xdrix.moblo.pl
Zawsze gdy miałam na sobie coś zielonego Ty prawiłeś mi komplementy że jak ten kolor do mnie pasuje. Po tym jak mnie zraniłeś pozbyłam się z szafy wszystkich ciuchów
|
|
|
xdrix dodano: 14 lipca 2011 |
|
Zawsze gdy miałam na sobie coś zielonego Ty prawiłeś mi komplementy, że jak ten kolor do mnie pasuje. Po tym jak mnie zraniłeś pozbyłam się z szafy wszystkich ciuchów w tym kolorze. Tak, właśnie przez Ciebie znienawidziłam zieleń. Dziękuję . / xdrix
|
|
|
xdrix dodano: 14 lipca 2011 |
|
|
widząc czerwone oczy, rozmazany tusz na policzkach i drżący głos, pytasz się czy coś się stało. eee.. nic kur.wa, to ze szczęścia.. / lipstickk
|
|
|
xdrix dodano: 14 lipca 2011 |
|
|
cięła się, ale dlaczego to robiła? walczyła z emocjami, wspomnienia wylewały się litrami przez oczy, rozsadzało ją, znalazła wyjście.. po prostu cięła, krewa wypływała razem z cząstkami miłości, myślała że tak pozbędzie się śladow po nim. jednak to nic nie dało, teraz kiedy budzi się rano i widzi swoją rękę cierpi jeszcze bardziej, te kilkadziesiąt zwykłych kresek pokazuje jej tylko jak strasznie upadła przez miłość do jego osoby. / paulysza
|
|
xdrix dodał komentarz: |
13 lipca 2011 |
|
xdrix dodano: 13 lipca 2011 |
|
Starość nie radość, młodość nie trzeźwość.
|
|
|
xdrix dodano: 13 lipca 2011 |
|
Odwieczny dylemat : napisać ? a może to On powinien ?
|
|
|
xdrix dodano: 13 lipca 2011 |
|
Mam środkowy palec, którym czule cię pierdolę
|
|
|
xdrix dodano: 13 lipca 2011 |
|
była jego aniołem. a potem odciął jej skrzydła i nazwał tanią dziwką.
|
|
|
xdrix dodano: 13 lipca 2011 |
|
upij rozum. zgwałć serce. naćpaj podświadomość. i żyj.
|
|
|
xdrix dodano: 13 lipca 2011 |
|
Kochać kogoś bez odwzajemnienia to jak palić fajkę bez zaciągnięcia .
|
|
|
xdrix dodano: 13 lipca 2011 |
|
Nigdy więcej nie pozwolę by jakiś Damian albo Patryk zaistniał w moim życiu jako ktoś ważny. Nigdy kurwa ! / xdrix
|
|
|
xdrix dodano: 12 lipca 2011 |
|
Szła sama ulicą. Nie przejmowała się, że w każdym momencie może walnąć ją piorun lub, że po prostu się przeziębi. Szła przed siebie w kapturze i ze słuchawkami w uszach. Przechodząc koło Niej można było usłyszeć głos Pezeta. Nic ją nie obchodziło. Nie wiedziała gdzie idzie. Chciała odejść jak najdalej stąd. W pewnym momencie stwierdziła, że to nie ma sensu. Lepiej będzie wszystko zakończyć. Ustała na krawężniku i rozejrzała się po ruchliwej jezdni. Była zdecydowana. Zaczęła wkraczać na ulicę. W tym samym momencie usłyszała dźwięk sms'a. Wyjęła telefon i zaczęła czytać. To On napisał. Przeprosił za wszystko i znów chciał do Niej wrócić. Zaczęła się cieszyć i już chciała zejść z jezdni, ale nie zdążyła. Ciężarówka wpadła w poślizg przy hamowaniu i wjechała w Nią. Nie udało się jej uratować ..... / xdrix
|
|
|
|