|
xcommonly.moblo.pl
Starasz się a on siedzi z inną dziewczyną? Próbujesz zwrócić na siebie uwagę ale jego uwagę przykuwa inna? Kiedy przechodzicie obok siebie uśmiechasz się a on nie patrz
|
|
|
Starasz się a on siedzi z inną dziewczyną? Próbujesz zwrócić na siebie uwagę, ale jego uwagę przykuwa inna? Kiedy przechodzicie obok siebie, uśmiechasz się a on nie patrząc na ciebie uderza cię w ramię i idzie dalej. Przytulasz się a on po dwóch sekundach wyrywa się? Siedzisz na facebooku i czekasz na zwykłe "Cześć wariacie" a tu cisza? Odchodzisz a on nie zauważa że Cię nie ma. Też tak masz?
|
|
|
To trochę chujowo być powodem czyiś łez, nie uważasz?
|
|
|
bawisz się tym, że nie potrafię przestać cię kochać ..
|
|
|
upić się szczęściem, by nie płakać więcej . iść za rozumem, a nie za sercem. | jula .
|
|
|
spojrzałam w lustro i sie przestraszyłam.. zobaczyłam zagubioną dziewczynę w dresie z załzawionymi oczami, zakatarzonym nosem.. przyglądałam jej się intensywniej i zobaczyłam nawet, że wyglądała na rozzłoszczoną swoją bezsilnością.. ale jak miała byś silna skoro nikt jej nie wspierał.. nikt nie podnosił na duchu.. nikt jej nie chwalił.. zrobiło mi się jej szkoda, gdy zobaczyłam ,że mimo tego wszystkiego wymusza uśmiech by nie poczuć ze strony bliskich udawanej litości...
|
|
|
Codziennie robię makijaż, układam włosy, przybieram swój najpiękniejszy uśmiech,
staram się wyglądać idealnie. Czemu ? Ponieważ próbuję przekonać świat
i samą siebie, że bez Ciebie też jestem szczęśliwa.
|
|
|
Najgorsze jest chyba to że cały czas wmawiam sobie że nic dla mnie nie znaczy . Ale jego uśmiech rozpierdala mnie niesamowicie . Co widzę gdy zamykam oczy ? | xcommonly .
|
|
|
Zabieraj grabki i wypierdalaj z piaskownicy!
Już się z Tobą nie bawie .
|
|
|
Przyzwyczaiłam się już do tego, że życie mi się nie układa,
bardziej ubolewam nad grzywką, która dalej nie może sobie znaleźć stałego miejsca.
|
|
|
Ktoś mi powiedział abym w końcu zapomniała o przeszłości,
więc może będziesz moim nowym początkiem ?
|
|
|
chciałam iść do nieba , ale w piekle tyyyle znajomych.
|
|
|
za jakieś 10 dni wiem, że wrócisz.
choćby na mój pogrzeb,ale wrócisz.
|
|
|
|