|
imię: miłość;
nazwisko: nieodwzajemniona;
miejsce zamieszkania: moje serce, ulica niespełnionych marzeń 1;
data urodzenia: pierwsze spotkanie z Tobą
|
|
|
Chciał, aby tylko o nim myślała, gdy przeżywa radość, podejmuje decyzje, jest wzruszona lub rozmarzona. Żeby tylko o nim myślała, gdy słucha muzyki, która ją fascynuje, gdy śmieje się do łez z dowcipu lub płacze rozczulona w kinie. Chciał, aby o nim myślała, gdy wybiera bieliznę, szminkę, perfumy lub odcień farby do włosów. Żeby tylko o nim myślała na ulicy, gdy odwraca onieśmielona głowę na widok całującej się pary. Chciał być jej jedyną myślą rano, gdy się budzi, i wieczorem, gdy zasypia...
|
|
|
Z tego 'szczęścia' to aż się skakać chce , najlepiej z mostu albo pod pociąg.
|
|
|
Znajdując sens w tym, że nie warto ufać .
|
|
|
a jeśli mogłabym cofnac czas to możesz być pewny, że przeżyłabym dokładnie to samo, sekunda po sekundzie, z Tobą.
|
|
|
- dlaczego już na mnie nie patrzysz?
- bo każde spojrzenie w Twoje oczy jest powodem by Cie nadal kochać.
|
|
|
: Bo ja lubię do Ciebie pisać. Z różnych powodów. Między innymi dlatego, że chcę, żebyś wiedział, że myślę o Tobie. To dość egoistyczna pobudka, ale nie mam zamiaru się jej wypierać. A myślę dużo i często. Właściwie myśli o Tobie towarzyszą mi w każdej sytuacji. I nie masz pojęcia, jak bardzo jest mi z tym dobrze. A przy okazji wymyślam różne rzeczy. Z którymi też przeważenie jest mi dobrze. Bo bardzo wysoko cenię fakt, że zaistniałeś w moim życiu. Ostatnio zresztą trudno używać słów takich jak „cenię”. Ostatnio czasami wydaje mi się, że słowa są za małe. Dlatego dziękuję Ci. Dziękuję Ci z całą powagą i nieuchronnym lekkim wzruszeniem za to, że jesteś. I że ja mogę być.
|
|
|
stwórzmy razem swój własny zbieg okoliczności, co ?
|
|
|
Marzenia są jak zapach mgły o poranku, po pewnym czasie zabiera je podmuch wiatru.
|
|
|
`Brzydka Ona, brzydki On,
A taka ładna miłość.`
|
|
|
Kiedy byłeś, wszystko się układało. Bez znaczenia było to, że pokłóciłam się z mamą, pobrudziłam ulubioną bluzkę, czy dostałam jedynkę na sprawdzianie z matematyki. Byłeś ty, było dobrze. Dzisiaj mimo dystansu do wszystkich, ciągłych łez, wybuchów złości i braku najważniejszych mi osób wiem, że gdy pojawisz się znowu, będzie bajkowo. Tylko weź porzuć już tą swoją męską dumę , bo ona nie pomaga`
|
|
|
`siedząc na huśtawce znów czułam się jak małe, pięcioletnie dziecko. Bez problemów, bez smutków, bez jakiegokolwiek powodu do załamania. Po prostu jak szczęśliwy, mały dzieciak, nieznający jeszcze życia.
|
|
|
|