|
wyluzujzioom.moblo.pl
Pogubiłam się. Cholernie się pogubiłam.
|
|
|
Pogubiłam się. Cholernie się pogubiłam.
|
|
|
Skoro ona jest Twoim skarbem, to najlepiej zakop ją pod ziemią, żeby nikt jej nigdy nie odnalazł. Nie bój się, zaopiekuję się Tobą podczas jej nieobecności / memories00
|
|
|
A na urodziny Ci kupię okulary, żebyś mógł dostrzec jaka ona jest naprawdę
|
|
|
Teraz gdy czytam ten Twój dołujący opis na gadu, to mam ochotę do Ciebie napisać. Nie, nie z powodu jakiejś tam złudnej nadziei że może z nią zerwałeś. To po prostu, czysta ciekawość co tak Cię wyprowadziło z równowagi.
|
|
|
Życie zaskakuje i po raz kolejny się o tym przekonałam.
|
|
|
Już mi zbrzydło to wszystko i pierdolę ten kodeks, dziś przytulę Cię tylko po to, by zaraz odejść.
|
|
|
I za każdym razem kiedy idziesz za mną korytarzem i myślisz że ja o tym nie wiem ..pragnę żeby ktoś przyjebał Ci z drzwi
|
|
|
Wyszłam na osiedle. Owinęłam się szalikiem i zapaliłam fajkę. Usiadłam na murku i obserwowałam ludzi. Kobieta kłóciła się z jakimś facetem. Jedna babcia szarpała się ze swoim psem. Starszy facet krzyczał na małego chłopca, bo rozbił mu butelkę z piwem. Młoda dziewczyna kłóciła się z chłopakiem, który po pięciu sekundach minął ją i odszedł. Jej zaszklone oczy rejestrowały jego sylwetkę, znikającą w zimowej mgle. Maleńkie dziecko zaczęło płakać, bo rodzice kłócili się o to, czy kupić jej rower. Minęła mnie grupka małolatów, którzy mieli ubogie słownictwo, bo ograniczali się jedynie do 'kurwa' i 'ja pierdole.' Chociaż, generalnie to ja też właśnie tak skomentowałabym życie. Świat zmienił się w worek śmieci, których odór zabija jakiekolwiek pozytywne uczucia. Miłość? Taa, na pewno. / wyluzujzioom
|
|
|
A dziś ? Dziś już nawet nie napisałabym ci na naszej klasie ' Najlepszego' w dniu twoich urodzin / wyluzujzioom
|
|
|
i nie pytaj 'CO Z NAMI ?' bo nas już nie ma.
|
|
|
Problemów masz multum, ale pamiętaj jedno, co by się nie działo będąc sobą i tak przejdziesz to piekło. / wyluzujzioom
|
|
|
wkładasz słuchawki do uszu, by zagłuszyć swoje myśli, które utrudniają Ci oddychanie. zamykasz oczy z nadzieją, że uciszy to ból szyderczo, rozdzierający Cię od środka. tonami pochłaniasz czekoladę z nadzieję, że subtelnie uniesione kąciki ust, sprawią że oszukasz samą siebie jaka jesteś szczęśliwa. nawet nie zauważasz, że każdą z czynności wykonujesz tylko po to, aby nie dać się temu przebiegłemu uczuciu, które jak raz wtargnie do Twojego serca, to pozostaje tam permanentnie długo. aż do całkowitego wyniszczenia Twoich zmysłów
|
|
|
|