Pamiętasz zeszłoroczne lato? Jak chodziliśmy do rana po mieście, bo nie potrafiliśmy rozstać się ani na chwilkę. Kiedy ja siedziałam na trybunach, na każdym Twoim meczu, drąc się na cały stadion, a po wygranym meczu szliśmy oblewać to razem z drużyną i znajomymi. Jak spędziliśmy razem przepiękny tydzień w moim domu, a następny tydzień w Twoim. Byliśmy sobie potrzebni, wzajemnie, by normalnie funkcjonować, więc co się z nami stało? Dlaczego teraz Ty jesteś tam z nią, a ja tu, z nim. Przecież oboje dobrze wiemy, że nasze aktualne związki są po to, by zapomnieć.
|