 |
wyjebanemarzenia1.moblo.pl
Damn damn damn What I'd do to have you Here here here I wish you were here Damn damn damn What I'd do to have you Near near near I wish you were here
|
|
 |
Damn, damn, damn
What I'd do to have you
Here, here, here
I wish you were here
Damn, damn, damn
What I'd do to have you
Near, near, near
I wish you were here
|
|
 |
Nie trzeba mocno się starać
Zawsze mówimy
Jak jest naprawdę
A prawda
Jest taka, że naprawdę tęsknię
|
|
 |
I pamiętam te wszystkie szalone rzeczy, które powiedziałeś
Zostawiłeś je biegające po mojej głowie
Zawsze tam jesteś
Jesteś wszędzie
Ale teraz chciałabym żebyś był tutaj
|
|
 |
Był nieobecny już wtedy
Gdy mnie poznał
I zdałam sobie sprawę, że kpi ze mnie
|
|
 |
Bo wiedziałam, że byłeś problemem, gdy tylko się pojawiłeś
Teraz się tego wstydzę
Zabrałeś mnie do miejsc, w których nigdy nie byłam
Dopóki mnie nie odstawiłeś
Oh, wiedziałam, że byłeś problemem, gdy tylko się pojawiłeś
Teraz się tego wstydzę
Zabrałeś mnie do miejsc, w których nigdy nie byłam
Teraz leżę na zimnej, twardej ziemi
|
|
 |
Był nieobecny
Gdy stał tuż obok mnie
Zdałam sobie sprawę, że to moja wina
|
|
 |
"Myślę, myślę, że kiedy to wszystko jest już skończone, to powraca tylko przez mgłę, rozumiesz.
Jak kalejdoskop wspomnień
. Powraca wszystko, za wyjątkiem jego samego.
Myślę, że gdy pierwszy raz go ujrzałam, jakaś cząstka mnie wiedziała co może się wydarzyć.
I naprawdę, nie chodzi tutaj o jego słowa, czy czyny.
Chodzi o uczucie, które pojawiło się razem z nim. Szalonym wydaje się fakt, że nie mogę być pewna czy kiedykolwiek poczuję coś podobnego.
I nie wiem, czy powinnam to poczuć.
Wiedziałam, że jego świat poruszał się zbyt szybko i spalał wyjątkowo jasnym płomieniem, ale pomyślałam wtedy: "Jak diabeł mógłby pchać mnie w ramiona kogoś, kto przypomina anioła gdy tylko się uśmiechnie?".
Może to wiedział, kiedy mnie zobaczył
. Zgaduję, że straciłam wszelką równowagę.
I myślę, że najgorszą częścią tego wszystkiego, nie było utracenie jego. Tylko to, że zatraciłam siebie."
|
|
 |
Wiesz co? Nie żałuję tych kilku miesięcy , które spędziłam w Twoim towarzystwie , bo wtedy byłam naprawdę szczęśliwa , mimo tego, że teraz przez to wszystko cierpię, nie wymazałabym ich z pamięci!
|
|
 |
Wiele razy przepraszałeś , obiecywałeś i nic z tego nie było . Każda niespełniona obietnica coraz bardziej bolała , zatruwała masz Związek . Nie pomogły słowa , łzy wspólne chwile
|
|
 |
A kiedy połknęła 25 tabletkę i zapiła ją 25 łykiem wódki on zadzwonił i powiedział, że chce z nią spędzić resztę swojego życia.
|
|
 |
Czy jestem szczęśliwa ? Tak. A wiesz kiedy najbardziej ? Wtedy, kiedy mam obok siebie moje prywatne 36,6. Kiedy leżąc przy nim, czuję jego ciepło i każdy oddech na swoim ciele. Kiedy przytula mnie do siebie tak mocno, że ledwo mogę oddychać. Kiedy słyszę bicie jego serca. Kiedy patrzę w jego oczy, i widzę w nich iskierki. Kiedy uśmiecha się i mówi, jak bardzo mnie Kocha. Kiedy nazywa mnie swoją księżniczką, z którą chce być do końca życia . Kiedy mówi, że jestem kobietą jego życia i potrzebuje mnie bardziej niż czego kolwiek. Jeden Jedyny On jest warunkiem mojego szczęścia, bez którego nie istnieję.
|
|
 |
Może nadszedł ten moment, aby usiąść na przeciwko siebie i przeprosić za wszystko?
|
|
|
|