![wrytmieserca powiedział że nie widzi nas razem. to mu narysuj ... inevitably fuckingmaster podoba mi się . dd fajne. z osobą z którą kiedyś mogłaś przepisać całą noc na gadu](http://files.moblo.pl/0/4/48/av100_44853_45383_balony.png) |
wrytmieserca.moblo.pl
powiedział że nie widzi nas razem. to mu narysuj ... inevitably fuckingmaster
|
|
![powiedział że nie widzi nas razem.... teksty](http://files.moblo.pl/0/4/48/av65_44853_45383_balony.png) |
powiedział, że nie widzi nas razem. - to mu narysuj ... / inevitably & fuckingmaster
|
|
![z osobą z którą kiedyś... teksty](http://files.moblo.pl/0/4/48/av65_44853_45383_balony.png) |
`z osobą , z którą kiedyś mogłaś przepisać całą noc na gadu , dzisiaj rozmowa wygląda tak : no . aha . nie . pa . //wrytmieserca//
|
|
![Ile razy znajdę klucz do... teksty](http://files.moblo.pl/0/4/48/av65_44853_45383_balony.png) |
` Ile razy znajdę klucz do szczęścia, tyle razy ktoś wymieni zamek . //xxxguciowaxxx//
|
|
!['...nie chciała się od nikogo... teksty](http://files.moblo.pl/0/4/48/av65_44853_45383_balony.png) |
'...nie chciała się od nikogo uzależniać. Zawsze sama się troszczyła o siebie, nie chciała nikogo potrzebować, nie chciała, by ktoś potrzebował jej. Zawsze sprawdzała się we wszystkim, czego próbowała, zawsze była błyskotliwa i szybko się uczyła. Jedyną rzeczą, w jakiej nie okazała się dobra, była miłość...' //kogoś.
|
|
![schodziłam jak codzień po schodach... teksty](http://files.moblo.pl/0/4/48/av65_44853_45383_balony.png) |
schodziłam jak codzień po schodach , słuchając piosenki lecącej w słuchawkach . minęłam sklepik szkolny i nagle ktoś zaciągnął mnie w lukę pomiędzy szafkami . zobaczyłam Jego z łobuzerskim uśmiechem i tym piorunującym spojrzeniem . - co ty mi robisz ? . - wyciągając słuchawki z uszu próbowałam opanować emocje . niespodziewanie przybliżył się do mojej twarzy . - chciałem się przywitać . - nie przestawał się uśmiechać . - no cześć . - uniosłam jedną brew odwzajemniając uśmiech i próbowałam daremnie zabrać jego rękę , która cały czas trzymała moje ramię . - no ej . - zacisnął obydwie dłonie ma moich ramionach opierając mnie plecami o szafki i zagrodził sobą drogę . - buzi . - wręcz zarządał . - zagryzłam wargę po czym stając na palcach musnęłam jego wargi . - to takie trudne ? - jedną rękę położył mi na biodrze całując w miejsce za uchem . - zamknęłam oczy starając się równomiernie oddychać . . - nawet nie wiesz jak .. - szepnęłam .//ransiak./
|
|
![najwyższy czas skopać ci dupę .... teksty](http://files.moblo.pl/0/4/48/av65_44853_45383_balony.png) |
najwyższy czas skopać ci dupę . pokazać , że ja też potrafię . rzucać wyzwiska i obelgi na twój temat w towarzystwie najlepszych kumpli . z ironicznym uśmiechem odwzajemniać twoje spojrzenia . bezczelnie komentować każdy twój ruch , gest , każde słowo . wyśmiewać twoje dziecinne zachowanie , twój głośny śmiech , bez którego kiedyś nie mogłam przeżyć . nazywasz mnie egoistyczną suką ? sam doprowadziłeś do tego , że się nią stałam . okazując się dupkiem zmusiłeś mnie do przybrania takiego miana . przecież jeszcze nie tak dawno byliśmy całkiem inni . zabilibyśmy tych , którzy mówią o nas źle . a dziś .. zabijamy się nawzajem słowami , które powoli rozszarpują nam serce . kawałek po kawałku . //ransiak.//
|
|
![wyszliśmy ze szkoły do pobliskiego... teksty](http://files.moblo.pl/0/4/48/av65_44853_45383_balony.png) |
wyszliśmy ze szkoły do pobliskiego sklepu na dużej przerwie . nie zdążyliśmy przekroczyć progu drzwi wyjściowych , a on od razu otoczył mnie mocno swoim ramieniem . droczył się ze mną całą drogę kurczowo trzymając . kiedy próbowałam przejść na pasach przed szybko nadjeżdżającym samochodem chwycił cholernie mocno mój nadgarstek nerwowo unosząc głos . - chora jesteś ? odwalać możesz jak się tobą nacieszę . - mądrala . - odburknęłam . - i puść mnie , to boli . - przechodząc na drugą stronę ulicy , zesunął dłoń w delikatny sposób z mojego nadgarstka i splutł nasze palce . - teraz lepiej ? . - uśmiechnął się cwaniacko a ja uniosłam nasze dłonie na wysokość oczu . - hmm .. pasują do siebie te nasze ręce . - zerknęłam w jego stronę a On zmarszczył niesmacznie czoło . - ee .. nie . nie pasują - skwitował . puściłam teatralnie jego dłoń udając obrażoną i przyspieszyłam kroku . słyszałam jego cichy śmiech zanim znów rzucił się na mnie obejmując w pół . - tak pasujemy o wiele bardziej . //ransiak
|
|
|
|