|
wounded.moblo.pl
miłość?nie. ja wolę wódkę.
|
|
|
miłość?nie. ja wolę wódkę.
|
|
|
wpij się brutalnie w moje usta, przyciśnij do ściany, a potem szepcz do ucha, jak bardzo mnie kochasz.
|
|
|
I była by w stanie zabić wszystkie dziewczyny na świecie . Tylko po to, by on już nigdy nie zakochał się w innej .
|
|
|
- jesteś idealna, jednak jest jedna rzecz którą bym w Tobie zmienił ..
zaniepokojona zaczęła się zastanawiać nad swoimi wadami, niepewnie się zapytała co takiego. A on z szyderczym uśmiechem, odgarnął jej kosmyk włosów, delikatnie pocałował w czoło i powiedział
- "Twoje nazwisko zmieniłbym na swoje".
|
|
|
Za każdym razem gdy cię widzę , ktoś szturcha mnie łokciem , bym nie zapomniała oddychać .
|
|
|
- no..i tego fajna pogoda jest,słońce świeci i wiatr nie wieje,kocham Cie i nawet ciepło jest, nie?
- co ?
- no mówię,że ciepło jest.
|
|
|
chciałbym z Tobą pójść, lecz nie umiem stawiać kroków, nie pamiętam już jak mam czytać z Twoich oczu. nie potrafię wypowiadać słów i w milczeniu odgaduje co mógł znaczyć ruch Twoich źrenic.
|
|
|
Gdybym mógł dać więcej, dałbym, bądź pewna. Czasem mam wrażenie, że zostanę sam bez ciebie, że nie zniesiesz tego co potrafię zrobić w nerwach. Ale pamiętam, że nosisz przebaczenie.
|
|
|
kocham Cię. no i kto teraz jest kurwa hardcorem ?
|
|
|
a jej serce biło tak, jakby zaraz miało złamać żebro./ Vixen . ♥
|
|
|
- widzisz ten nóż? - spytała, wyciągając narzędzie trzymane w swojej dłoni ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. stał jak wmurowany, nie wiedząc o co chodzi. - tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem. - wydukała, wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni. wybuchnęła spazmatycznym płaczem. - a tak będzie płakać moja dusza. - powiedziała. - przykro mi kochanie. chociażbyś nie wiem co zrobiła, to koniec. nie weźmiesz mnie na litość. - powiedział, biorąc do dłoni kurtkę. - zaczekaj! pokażę Ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce! - krzyknęła. zatrzymał się, tuż przed drzwiami. gwałtownym ruchem, wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową. - właśnie tak. będzie cichutko łkało, zwijając się z bólu, tam wewnątrz. - powiedziała, osuwając się na ziemię.
|
|
|
I lepiej się do mnie teraz nie zbliżaj, bo chociaż nie mam kija bejsbolowego to uwierz, że go, kurwa, wyczaruję jak będzie taka potrzeba.
|
|
|
|