Przy Tobie czułam się jak nowo narodzona, nie istotne były problemy oraz przeszłość. Z całych sił opierałam się temu uczuciu. Nie chciałam przyznać się nagłos, że przy Tobie czułam się jak dawna ja, jak szczęśliwa ja. Tak to, co nas łączyło było niebanalnie dziwne nienawidziłam Cię kochając. Ciągłe niepewności, smutki i momenty kłótni. Teraz wiem, że już nie będzie kolejnego szczęśliwego powrotu to przepadło i nareszcie dociera to do mnie. Nie ma Cię, nie ma nas. Czas iść przed siebie i skończyć rozpamiętywać.
|