|
potem zabijali tą miłość jak tylko się dało.
|
|
|
nigdy nie paliłam. obrzydzał mnie posmak tytoniu. zawsze uciekałam przed dymem. ale paląc, chociaż na chwilę czuję jakbyś był obok. wyobrażam sobie, że znów dmuchasz na mnie, bo lubisz mój grymas.
|
|
|
bezbronna dziewczynka z moralnością ulicznicy.
|
|
|
zmywaczem do paznokci zmyłeś czerwień mego serca....
|
|
|
wiem, nie jestem w jego guście,
bo nie może trzymać mi ręki na biuście.
cóż, nie jestem w jego typie,
bo nie pozwalam jego łóżku skrzypieć.
oj, nie trafiam w jego gusta
gdyż nie jestem tępa, pusta
i nie biorę w usta. xD
|
|
|
... bo byłam za niska
i nie pasowałam mu do koszuli.
|
|
|
Nie umiem wygrać ze sobą. Cóż za żałosna sytuacja.
|
|
|
Ide po szczescie...Ty mozesz mnie jedynie odprowadzic.
|
|
|
pozwólcie jej żyć marzeniami.
każdy ma prawo zmarnować sobie życie.
|
|
|
-Kocham Cię...
- To nic groźnego. Kiedyś Ci przejdzie...
|
|
|
-Jak się czujesz ? Dziś już lepiej ?
- Jakby ci to powiedzieć... Pomimo tych zapuchniętych oczu, mokrych poduszek, milionów chusteczek i wszędzie walających się zdjęć oraz wspomnień - wszystko gra. A i mam tylko cholernie bolące serce. Ale dziękuję, czuję się wyśmienicie.
|
|
|
-ja, czy Oni. ?
-Oni, bo nigdy mi nie postawili takiego warunku. !
|
|
|
|