 |
wiemcomammowic.moblo.pl
samotność doskwiera najbardziej jak widzę dookoła tylu szczęśliwie zakochanych
|
|
 |
samotność doskwiera najbardziej jak widzę
dookoła tylu szczęśliwie zakochanych
|
|
 |
a Ty mordeczko wybierz orient a nie przypał.
|
|
 |
może to pojmiesz jeśli się skupisz.
ja daję tu rady, Ty tu dajesz dupy.
|
|
 |
nie jestem z tych co dzwonią do siebie tylko w potrzebie . / chada .
|
|
 |
To, że damy rade, to leży w naszej naturze.
|
|
 |
Ręce swe do nieba wyślij, ręce swe do nieba wyślij.
|
|
 |
Ej, czy ty też wyrównujesz do dołu? Za mądry dla ciebie, kto mądrzejszy od ogółu matołów? Za bogaty ten, kto bogatszy niż ty? Ludzie zachowują się jak ogrodnika psy. Ej, czy równasz w dół? Skoro tobie brak, to niech też braknie mu? Brak mi słów na takie podejście -zawiść, zazdrość, zamiast starać się mieć więcej, tylko myślisz żeby inni mieli mniej... Ej, śmiej się, śmiej, zobaczysz jednak, twój śmiech urwie się jak hejnał. Niech myśl jedna ogarnie tu wszystkie umysły...
|
|
 |
Radzisz se w trudnych przypadkach, o tym gadka właśnie, gaśnie twoje światło, łatwo się poddajesz, oddajesz inicjatywy. Wiesz co zjesz. Życie parzy jak pokrzywy. Chyba bardzo chcesz żeby ktoś kierował tobą, ja dam rade, bo jestem sobą. Będąc zależnym nie wyminiesz się z chorobą, szkoda marnować najlepsze lata (damy radę). Kwestia charta ducha. Chociaż tylu społeczniaków popierdala z ucha, chociaż popatrz, otwórz oczy. Nie daj się zaskoczyć chociaż. Dajesz radę to to kurwa okaż.
Pokaż swoją prawdziwą twarz
Damy rade -to dla moich ziomków, damy rade -dla ich rodzin i potomków, damy rade -dla bliskich i wszystkich, którzy wiesz. Też od życia co swoje bierz, damy rade.
|
|
 |
pędzisz ku wolności, nikt cię nie wyprzedza w twojej nieobliczalności. / fokus .
|
|
 |
nie mogę powiedzieć , że się słodko złościsz , ale kocham Ciebie taką kiedy niszczysz tych gości . / fokus.
|
|
 |
to tylko moje zdanie , choć dym z blanta mnie nie kręci . / pezeeet .
|
|
 |
Żyła kiedyś dziewczyna, która czuła sie gorsza od innych, ponieważ była niewidoma.
Bała się kochać ludzi poza jednym facetem. Był zawsze przy niej.
Pewnego razu powiedziała mu :'Gdy tylko będę mogła zobaczyć świat, poślubię Cię'.
Pewnego dnia, ktoś ofiarował jej parę oczu. Gdy zdjęła bandaże, cieszyła się,
że może zobaczyć wszystko wliczając w to jej chłopaka.
Zapytał ją: 'Ponieważ możesz zobaczyć teraz wszystko w około, wyjdziesz za mnie?'
Dziewczyna spojrzała na niego i zobaczyła że nie posiada oczu.
Widok jego zamkniętych powiek wstrząsną ją. Nie spodziewała się tego.
Myśl, że on nigdy jej nie zobaczy, była dla niej nie do zniesienia - odrzuciła zaręczyny.
Widziała jak jej chłopak wychodził z pomieszczenia a z powiek lał się strumień łez.
Za jakiś czas otrzymała wiadomość:
'Jak tam Twoje oczy moja Kochana? Chciałbym, żebyś wiedziała, że kiedyś należały do mnie..'
|
|
|
|