 |
whiteflow.moblo.pl
tak zamieram krótko kocham stać bez ruchu myślę jak ludzie dodają tyle kłamstwa do uczuć?
|
|
 |
|
tak zamieram krótko, kocham stać bez ruchu, myślę jak
ludzie dodają tyle kłamstwa do uczuć?
|
|
|
|
codziennie rano patrząc w przeznaczenia lustro,
sam siebie oszukuję, widząc w marzeniach cud, ziom
|
|
|
|
Dlaczego teraz miałbys umierać?
Tego wszystkiego nie zaznać?
|
|
|
|
i jeśli Bóg miał swój plan, to ty mu wybacz,
to ty też musisz mieć swój i się nie odzywać.
Nie możesz okłamywać się, że nikt cię nie wykiwa,
nieznośna lekkość bytu, słodko gorzki smak ma,
|
|
|
|
od jutra zaczne myślec o sobie
|
|
|
|
Mamy bezwietrzny wieczór
Cisza, krzyczę szeptem, którego nikt nie umie słyszeć
|
|
|
|
I masz tu rap na kilogramy
W dużej dawce spalasz to
I czujesz żądze jak piromani
Jak naćpany pragniesz więcej
Bierzesz na maxa, rozpieprzasz sprzęt
Pękają ściany i bije serce
Za duża dawka jak na taki dźwięk
|
|
|
|
Nie masz teraz floty, dajemy na kredę
Bo jutro wrócisz po to
Kiedy głód cię obudzi nocą
|
|
|
|
Lepiej sprawdź jak cię niszczę!
|
|
|
|
Dasz tu bit, mik masz tu hit, do dla sztuki
Ewidentnie tym tętnie, wszystkie chętne
Pętle w tym tempie chętnie daj tu mi
Dopóki mych powierzchni tnących doszczętnie nie stępie
Cięcie, na wstępie elokwentnie, zjem cię
Następnie twoje zdjęcie
Dzień w dzień to jest moje zajęcie
Obojętnie gdzie będziesz, wiemy to bo je zmiękniesz
Wszędzie na patencie patent będzie
Zatem spięcie jakem MC mam tendencje
Rapem lać esencję, sprawdź sekwencję
Na ten temat więcej, raptem cięcie
|
|
|
|
U mnie jak u ciebie wciąż to samo
|
|
|
|
Dodaj komentarz