Nie cofnę czasu, nie powstrzymam łez, które spadły
i wyżłobiły ślad, jak od dłuta,
lecz dam Ci kilka słów pełnych prawdy,
a jedyne łzy których chce, to te, gdy ich słuchasz, mamo.
Wiem, że nie bylem idealnym dzieckiem,
lecz kochasz mnie, nawet gdybym dusze sprzedał.
Wiem, że życie ze mną nie jest lekkie
i że tylko Twoje oczy widzą we mnie ideał.
Wiem, że dzięki Tobie azyl jest blisko,
kiedy mój świat kurczy się, jak wełna.
Kocham, gdy chcesz oddać mi wszystko
I choć portfel pusty, Twa lodówka dla mnie jest pełna.
Prosiłem : "Rzuć te papierosy." Każdy z nich życie kradnie.
A ojciec pewnie nie chce żyć, jak wdowiec.
Wiesz czemu Bóg nie zna moich pragnień?
Zamiast o nie, co dzień modle się o Twoje zdrowie. / Pyskaty
|