mogę z chwila cie zabić, ale jaka miałbym korzyść?
raczej ciągnie mnie do studia, jak te gangi do broni,
życie karmi nas ziomek tym co nieobliczalne,
przecież lepiej umrzeć młodo, żyjąc szybko, bez barier.
tu tego pragnie morderca naszych myśli,
byś się poddał, zeszmacił, sprzedając – stracił instynkt,
żeby być kimś lub umrzeć to nie dla mnie desperat,
to twoje przeznaczenie, bracie, jak chcesz to strzelaj.
daj mi żyć.
|