obserwujesz go ukradkiem. całe noce nie śpisz bo wyobrażasz sobie jak podchodzi do Ciebie całuje i mówi że kocha. modlisz się o to byście nareszcie byli razem al
obserwujesz go ukradkiem. całe noce nie śpisz, bo wyobrażasz sobie, jak podchodzi do Ciebie, całuje i mówi, że kocha. modlisz się o to, byście nareszcie byli razem, ale w głębi serca wiesz, że i tak nic z tego nie będzie.
Kiedyś opisałabym Cię tak: wysoki, przystojny brunet, o niebieskich oczach, który potrafi najczulej na świecie dotknąć mojego ramienia, a dziś ? dziś możesz otrzymać jedynie miano pustego dupka z kłamstwem w oczach !
pamiętasz te czasy, gdy szczytem marzeń było zostanie na dworze do późnego wieczora? gdy wyjazd do innego miasta wydawał się czymś w rodzaju podróży życia? gdy całym Twoim światem było rozpromienione osiedle i garstka kumpli 'na śmierć i życie' ? gdy jedynym zmartwieniem było to, czy lecą dzisiaj smerfy? czasem chciałabym wrócić do tych beztroskich chwil, złapać łopatkę w rękę, pobiec do piaskownicy i nie przejmować się absolutnie niczym budując cudowny zamek z piasku.