|
weelka.moblo.pl
koniec . teraz jestem najszczęśliwszą dziewczyną na świecie . bez pożądań bez uczuć bez nadziei . bez niczego . będę żyła dla siebie i nie potrzebni mi będą ludzie
|
|
|
weelka dodano: 30 grudnia 2011 |
|
koniec . teraz jestem najszczęśliwszą dziewczyną na świecie .
bez pożądań , bez uczuć , bez nadziei . bez niczego .
będę żyła dla siebie i nie potrzebni mi będą ludzie .
od dzisiaj jestem samowystarczalna .
|
|
|
weelka dodano: 30 grudnia 2011 |
|
późnymi wieczorami, najgorsze są walki pomiędzy
tym co już wiemy, a tym co nadal czujemy
|
|
|
weelka dodano: 30 grudnia 2011 |
|
Uwielbiam spontany.
Spontany są najlepsze.
|
|
|
weelka dodano: 30 grudnia 2011 |
|
ta dziewczyna dawała z siebie wszystko codziennie,
ale to wszystko się zmarnowało
|
|
|
weelka dodano: 30 grudnia 2011 |
|
Jebany kurwa dzieciak nigdy nie będzie miał flow, on i jego wielkie, pierdolone joł.
|
|
|
weelka dodano: 30 grudnia 2011 |
|
cześć, najprawdopodobniej oszalałam na twoim punkcie.
|
|
|
weelka dodano: 30 grudnia 2011 |
|
byłeś coraz dalej i dalej ode mnie dopóki trzymanie
mnie na dystans nie stało się Twoim hobby
|
|
|
weelka dodano: 30 grudnia 2011 |
|
Zabierz mnie, tam gdzie życie swój początek ma
|
|
|
weelka dodano: 30 grudnia 2011 |
|
Pamiętaj, że pijane usta dziewczyny mówią to, co chciałyby powiedzieć, gdyby była trzeźwa.
|
|
|
weelka dodano: 30 grudnia 2011 |
|
-Kiedy mnie z nim zapoznasz, miałaś tyle okazji i żadnej nie wykorzystałaś?
-Wiesz tato, on jest już nieaktualny ...
-jak to? co się stało..
-no tak.. a wiesz przestał kochać.
Po policzkach popłynęły łzy. wyszlam z samochodu, mimowolnie trzaskając drzwiami. za 2 minuty dostałam sms'a. "Ja Cię nigdy nie przestanę kochać." -TATA.
|
|
|
weelka dodano: 30 grudnia 2011 |
|
PORA SZUKAĆ JAKIEGOŚ CIUCHA NA JUTRZEJSZĄ IMPREZE ! ;DDD
|
|
|
weelka dodano: 30 grudnia 2011 |
|
Siedziała zapatrzona w okno, za którym padał pierwszy śnieg. Zapomniała już ten widok, oczekiwała go od dłuższego czasu. Jak zahipnotyzowana liczyła każdy płatek lecący z taką gracją, wolno wirując. W dłoni trzymała telefon. Szybko zerknęła na ekran, który rozświetlił panującą ciemność w pokoju. Gdyby On jeszcze był Jej... - wdarły się smutne myśli do zamyślnej głowy - to tak jak rok temu zachwycaliby się razem pierwszym śniegiem, pierwszą miłością, pierwszymi, topiącymi się kroplami na ich złączonych ustach, przytulając się pod pretekstem 'jest zimno'. Niestety, nie w każdym przypadku czas leczy rany czy przyzwyczaja do bólu, w takiej sytuacji lecący czas jeszcze bardziej kłuje, boli lub swędzi z myślą, że już nie wróci.
|
|
|
|