|
warunkowaa.moblo.pl
I kiedy zniknąłeś z mojego życia.. Pierwszymi objawami były mdłości i kompletny brak apetytu niekontrolowane drżenie i pewien rodzaj otępienia potem stopniowe zamykani
|
|
|
|
I kiedy zniknąłeś z mojego życia.. Pierwszymi objawami były mdłości i kompletny brak apetytu, niekontrolowane drżenie i pewien rodzaj otępienia, potem stopniowe zamykanie się w sobie i izolowanie od świata. Co bardzo łatwo prowadzi do depresji. Ale mi jakoś się udało, teraz jakoś żyje, daje sobie radę. Ale nie wychodzą mi żadne związki bo gdy dochodzi do bliższego kontaktu niewiadomo skąd znów pojawia się to drżenie, przypomina się Twój zapach, przypominasz się Ty. Twoje odejście to.. rana na całe życie.
|
|
|
|
Czy byłeś zakochany? Straszne uczucie, prawda? Czyni Cię tak bardzo bezbronnym. Rozrywa Ci klatkę piersiową i otwiera serce, a to oznacza, że ktoś może po prostu wejść w środek Ciebie i namieszać. Budujesz w okół siebie te wszystkie osłony, całe mnóstwo pancerzy, żeby nikt nie mógł Cię zranić i wtedy jedna głupia osoba , wcale nie inna od pozostałych głupich osób, wkracza w Twoje głupie życie. Oddajesz jej kawałek siebie, a przecież wcale Cię o to nie prosiła. Po prostu któregoś dnia zrobiła coś durnego, pocałowała Cię lub uśmiechnęła się od Ciebie. I od tamtej pory Twoje życie nie należy już do Ciebie. Miłość zabiera zakładnika. Wnika w głąb Ciebie. Wyżera Cię od środka i zostawia płaczącego w ciemnościach. Tak prosta fraza jak 'myślę, że powinniśmy być tylko przyjaciółmi' zamienia się w szklaną drzazgę wbijającą się w Twoje serce. Boli. Nie tylko w wyobraźni. Nie tylko w Twojej głowie. To ból duszy, który wchodzi w srodek Ciebie i rozrywa Cię na kawałki. Nienawidzę miłości.
|
|
|
|
Musiał pojawić się w momencie kiedy zaczynało mi sie układać, wypytywać dlaczego jestem smutna. Nie mogłam powiedzieć czemu, przecież chodziło o niego. Dziś spytał czy już mi lepiej, odpowiedziałam, że nie. Znów zaczął pytać czemu. Kazałam mu zapomnieć, że wspominałam.. Powiedział, że mam racje, że gówno go to obchodzi, że ma to w dupie i, że uświadamia mnie, że już go to nie interesuje. Tak, doskonale potrafi wyprowadzić mnie z równowagi noi po raz kolejny nie umiem przez niego powstrzymać łez. Dlaczego on do cholery mi to robi?! I nie, kurwa nie radze sobie.
|
|
|
|
Jestem typem dziewczyny, która dusi wszystko w sobie, ale nie prosi o pomoc, bo liczy na to, że oczy powiedzą wszystko.
|
|
|
Otulając się kołdrą włączam muzykę próbując zagłuszyć krzyk rzeczywistości.
|
|
|
Normalny uśmiech, banalne spojrzenie, a jednak coś wyjątkowego.
|
|
|
|
pytasz co robię? piję herbatę, piszę na gadu z kolegą i słucham słonia. nie ma w tym wszystkim ciebie. już nie potrafię.
|
|
|
|