|
waniliowapokusa.moblo.pl
Nie zostawiaj tego którego kochasz dla tego który ci się podoba bo ten który ci się podoba odejdzie do tej którą kocha .
|
|
|
" Nie zostawiaj tego, którego kochasz dla tego, który ci się podoba, bo ten, który ci się podoba odejdzie do tej, którą kocha ."
|
|
|
Siedzieli na ławce i patrzyli w gwiazdy..Podeszła do nich mała dziewczynka i zapytała jej chłopaka: "to jest Twoja księżniczka" ?
|
|
|
Wiesz jakie to głupie uczucie, gdy czujesz, że to już nie to samo?
|
|
|
serce kobiety jest jak ocean, w którym znajdują się wszystkie wspomnienia, troski, problemy i pragnienia . wszystko ! a każda z tych rzeczy jest nie zastąpiona i musi tam się znaleźć .. nawet ta najbardziej bolesna ...
|
|
|
- Myślisz, że będziemy szczęśliwi? - A myślisz, że potrafimy być?
|
|
|
Raz w życiu spotyka się taką osobę na swojej drodze, z którą chce się iść pomimo wszystko przez ten nieobliczalny świat. Raz w życiu kocha się tą prawdziwą miłością, która w sercu na zawsze zostawia ślad. Bo tylko raz, ten jedyny raz ta miłość sprawia, że pojawia się szczęście, siła do życia bez względu na to co się stanie. Ty jesteś moim szczęściem, mą bezcenną miłością. Bądź ze mną i mnie kochaj już zawsze, Kochanie...
|
|
|
On. Kilka literek imienia tak bardzo zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to co było złe.
|
|
|
Chciałabym być Twoją ulubioną dziewczyną, chciałabym byś myślał, że jestem powodem, dla którego żyjesz tutaj, na tym świecie i chciałabym, aby mój uśmiech był Twoim ulubionym rodzajem uśmiechu, a sposób w jaki się ubieram, najbardziej Ci się podobał. Chciałabym, abyś mnie nie pojmował, a jednak wiedział doskonale, jaka jestem. Chciałabym, byś trzymał mnie za rękę, kiedy jestem zdenerwowana i zła i chciałabym, abyś zawsze pamiętał jak wyglądałam, kiedy pierwszy raz Cie ujrzałam, ale przede wszystkim chciałabym, abyś mnie kochał, abyś mnie potrzebował i abyś wiedział, że kiedy mówię, że chce 2 kostki cukru, tak naprawdę mam na myśli 3 i chce, abyś beze mnie czuł się niekompletny i żeby beze mnie Twoje serce było złamane i abyś beze mnie spędził wszystkie noce bezsennie, abyś beze mnie nie mógł jeść i żeby myśl o mnie była ostatnią myślą przed Twoim snem ponieważ, tak naprawdę jesteś najlepsza rzeczą jaka mi się w życiu przytrafiła.. ♥ Po prostu Cię kocham!
|
|
|
Siedzieli u niej w domu. Oglądali jakiś bezsensowny program. Nagle ona wypaliła 'Pamiętasz tego Konrada z imprezy?' Zesztywniał. 'A bo co?' Uśmiechnęła się. 'Był ostatnio na urodzinach Kamila. Powiedział, że chce ze mną być i będzie na mnie czekał.' Wyszedł na taras. Zapalił papierosa. W momencie, gdy do niego podchodziła wybuchnęła śmiechem. Spojrzał na nią pytająco 'Przepraszam Kochanie, ale uwielbiam, kiedy się tak denerwujesz.' Znów zatruł płuca dymem. Wyciągnęła mu fajkę z dłoni. Pocałowała delikatnie i wciągnęła z powrotem do pomieszczenia. 'Zabiję go, mogę?' Zaczęła się śmiać. Rzuciła w niego poduszką. 'Ooo nie! Wiesz, że właśnie zaczęłaś wojnę?' Prychnęła. 'Że niby mam się bać?' Biegali po całym domu z poduszkami w rękach i uśmiechami na twarzach. W końcu ją złapał. Objął w pasie i podniósł wysoko. Zaczęła krzyczeć 'Puść mnie wariacie!' Postawił ją na ziemi, ale wciąż trzymał dłonie na jej biodrach. 'Nie puszczę Cię. Tym bardziej, że czeka na Ciebie jakiś frajer.
|
|
|
poprawiasz mi humor lepiej niż milion kostek czekolady, lody z filmem i koc z herbatą. kocham Cię bardziej niż dobrą książkę nocą i czekoladowy budyń. pragnę Cię bardziej niż wspiąć się na mont everest, przepłynąć la manche i zobaczyć Paryż. bo każda z tych rzeczy, jeśli nie ma Cię przy mnie - nawet myślami - wydaje się bezbarwna.
|
|
|
On dał jej 6 róż, jedna z nich była sztuczna, i powiedział, że kiedy ostatnia róża zwiędnie to przestanie ją kochać. Pól roku później przyszedł do niej, gdy zobaczył sztuczną róże jako jedyną w wazonie podszedł, wyciągnął z kieszeni zapalniczkę i podpalił. Usłyszała tylko ciche "a jednak zwiędła" siedziała na łóżku i patrzyła jak obiecany niezniszczalny kwiat płonie.
|
|
|
To niesamowite, jak silne uczucia i wspomnienia, może przywoływać jedna piosenka.
|
|
|
|