|
w_malinowym_dzbanku.moblo.pl
Mała iskierka nadziei gdy przypadkiem spotkają się nasze spojrzenia.
|
|
|
Mała iskierka nadziei, gdy przypadkiem spotkają się nasze spojrzenia.
|
|
|
Lubię zapach Twojego ciała. Tak pachną najpiękniejsze chwile mojego życia.
|
|
|
A jeśli mogłabym cofnąć czas to możesz być pewny, że przeżyłabym dokładnie to samo, sekunda po sekundzie.
|
|
|
I wtedy mnie pocałował. Nie wiedziałam co zrobić, ani co powiedzieć. Uslyszałam jeszcze ' Chciałem tylko sprawdzić jak smakujesz".. a potem wszystko potoczylo się samo
|
|
|
Wyszła na balkon, usiadła na zimnych kafelkach pod gołym niebem, wyszukała papierosa i zaciągała się z całych sił, przed oczami było szaro od papierosowego dymu, po policzkach spływały jej łzy. W sercu czuła kłucie i niewyobrażalny ból, chęć bycia bardzo blisko niego. W głowie jej się kręciło, oczy piekły. Nie mogła zrobić nic.
|
|
|
Są takie piosenki przy których zatykasz uszy i zdjęcia dla których zamykasz oczy. Są też zapachy, których wolisz nie pamiętać oraz usta, dla których zrezygnowałabyś ze świata.
|
|
|
Nie wiem nawet jak daleko zachodziły słowa między nami i czy były zdradą, nigdy ich nie rozumiałam, nie wiedziałam nawet czy coś znaczą..
|
|
|
" By Cię dotykać deszczem staje się. Lubię deszczem być, mam nieskończenie wiele rąk i spływam, spływam po policzkach Twych tysiącem pocałunków zaklętych w małej krople "
|
|
|
"byle nie przespać i by nie brakło sił, z drugiej strony tęczy są drzwi..."
|
|
|
Pragnie Go, choć nie ma do tego prawa. Wieczorem, gdy zasypia, a także rano, gdy stoi pod prysznicem, zamyka oczy i dotyka swojego ciała. Przypomina sobie wtedy, jak On ją dotykał. Nie czuje wtedy żadnego wstydu. Czuje tylko swoje nienasycenie. Dzisiaj, tutaj na tej podłodze i na tym biurku, także wstydu nie czuje. Jest lubieżna i bezwstydna. Chce, aby ją oglądał, smakował, penetrował i zapamiętywał. I żeby już po godzinie mu tego brakowało.
|
|
|
Ilekroć w Twoim życiu wydarzy się coś naprawdę istotnego- gdziekolwiek byś była- poszukaj najbliższego patyka i napisz na nim tę okoliczność i datę. Zbieraj patyki i dbaj o nie. Nie powinno ich być zbyt wiele. Co parę lat sortuj je, oddzielaj wydarzenia, które zachowują ważność, od tych, które je tracą. Wiesz, o co chodzi. Resztę wyrzuć. Kiedy się zestarzejesz, rozchorujesz, albo będziesz pewna, ze zostało Ci mało czasu, zbierz wszystkie w wiązkę i spal. Dokonaj zaślubin patyków.
|
|
|
Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę zmieniać, odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić, i szczęścia, aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło.
|
|
|
|