|
vendeaa.moblo.pl
Kiedyś miała marzenia. Wierzyła że może się udać.Dążyła do celu. Nawet ufała ludziom. Czas przeszły dokonany. Bo ile wystarczy aby to zmienić ? Krótka odpowiedź. Ze
|
|
|
Kiedyś miała marzenia. Wierzyła, że może się udać.Dążyła do celu. Nawet ufała ludziom. Czas przeszły dokonany. Bo ile wystarczy, aby to zmienić ? Krótka odpowiedź. Zero wyjaśnień.
Jedna osoba.
|
|
|
To ona pierwsza wzięła go za rękę, tak naturalnie, jakby ta ręka zawsze do niej należała, a on odchylił do tyłu jej twarz i mocno pocałował, jakby całowali się zawsze i jakby nikt inny nigdy tego nie robił.
|
|
|
Musze pogodzić się z tym, że są kobiety ode mnie lepsze. Nigdy nie będę miała pięknych włosów, a białą bluzkę zawsze poplamię. Taka już jestem.
|
|
|
Pomyślałam sobie o tym, jak bardzo Cię nie lubię że masz dziwne spojrzenie i że nie podobają mi się faceci tacy jak Ty. Dlaczego więc po chwili zauważyłam, że serce mi mocniej przy Tobie bije i uśmiecham się, gdy Cię widzę?
|
|
|
Najprawdopodobniej nigdy się nie dowiesz jak boli gdy na mnie nie patrzysz i gdy muszę odwrócić wzrok od Twojej twarzy - nie patrzeć nawet kątem oka - abyś przypadkiem nie zauważył jakie wywierasz na mnie wrażenie.
|
|
|
Każdego dnia upajała się nadzieją, że gdzieś Go zobaczy. Ubierała jego ulubione bluzki i buty, tylko po to, bo może akurat Go spotka i pokocha ją na nowo.
|
|
|
Poruszymy małą dyskusję, ok? :) Jak zdobyć kolesia całkowicie Niedostępnego?
|
|
|
Nie oczekuj, że inni Ci coś zwrócą, docenią Twój wysiłek, odkryją Twój geniusz i... odwzajemnią Twoją miłość.
|
|
|
Gwałtownie potrzebowała wódki... Albo paru wódek... Albo pięknego, silnego, milczącego mężczyzny, z którym kochałaby się do utraty przytomności.
|
|
|
- Dobrze, ale powiedz jak było?
- A jak miało być? Jak z facetem. Faceci to tylko zabawki.
|
|
|
Siedząc na parapecie, przy zgaszonym świetle, z kubkiem gorącej herbaty, który wręcz parzy mnie w dłonie, patrząc na krople deszczu odbijające się od okna, dochodzę do wniosku, że lubię być sama. Bez kogokolwiek obok. Czasami obecność innej osoby nie pozwala mi na bycie taką, jaką jestem w żadnym momencie. Często udaję, że jest dobrze, byleby uniknąć zwierzeń i pocieszeń. Jednak z drugiej strony dobrze mieć obok kogoś, kto wyciągnie nas z powrotem, gdy wypadniemy za burtę, i dobrze czuć się potrzebnym, by komuś innemu móc zawsze pomóc. Jakby nie patrzeć jest to zamknięte koło. Dla mnie bez wyjścia. Nie potrafię być bardziej w lewo, ani w prawo.
|
|
|
Chyba nie potrafię powiedzieć , że nie chciałabym Cię mieć...
|
|
|
|