Siedząc w parku , pijąc wódkę miała ochote wydrzeć sie na , cały świat ' ze juz go nie kocha , że nic do niego juz nie czuje . Ale nie mogła .. od razu przypomniały sie jej te chwile które przeżyli razem .. chciała o tym zapomnieć ale nie mogła. To wszystko ją przerosło , jedyną rzeczą jaka była dla niej najlepsza i przyszła jej na myśl to śmierć.. Zaraz potem poszła do domu wzieła wszystkie tabletki , popiła wódką i polożyła sie normalnie do łozka .. Juz sie nie obudziła , a on dostał wyrzutów sumienia ze potraktował ją jak szmate.
|