|
unrealizable.moblo.pl
byłeś dla mnie ważniejszy niż Romeo dla Julii czy Edward dla Belli. bo Ty istniałeś na prawdę.. Ty ja.. MY.
|
|
|
byłeś dla mnie ważniejszy, niż Romeo dla Julii, czy Edward dla Belli. bo Ty istniałeś na prawdę.. Ty, ja.. MY.
|
|
|
Pewnego dnia zapytała przechodzącego starca czemu wszyscy tak dziwnie na nią patrzą kiedy siedzi na ławce w parku z pamiętnikiem. Na to starzec jej odpowiedział, że jest inna, niż reszta. Dziewczyna nie odpuszczała, chciała być taka jak inni, po co się wyróżniać? Wtedy starzec obiecał jej, że będzie taka jak reszta.. i.. zniknął. Dziewczyna wróciła zdezorientowana do domu. Napisała do swojej miłości. Nie odpisał. Przecież zawsze odpisywał. Następnego dnia nie zastała go w domu. Po tygodniu dostała tulipany - kwiaty, których nienawidziła - z dopiskiem 'Z nami koniec, maleńka. Czas na powrót do rzeczywistości.' Dopiero teraz zrozumiała co było w niej takiego innego. Dopiero gdy straciła wszystko.
|
|
|
Jak to dobrze znów poczuć się tak beztrosko, pusto i dobrze. Nie kochać Cię, nie tęsknić. Już zapomniałam jaka to przyjemność.
|
|
|
Kto kocha Bednarka niech się wpisze ! :** i proszę głosujcie na niego . dzięki niemu wiele osób polubiło reegae < 3
|
|
|
a jeszcze niedawno z naszej big love pamiętałam każdy dzień.. każdą chwilę. wszystko. a teraz, no cóż. owszem, coś tam jeszcze pamiętam. może bym sobie mogła przypomnieć. ale cholera. nie mam ochoty. zjebałeś.. po całości. w życiu już nie będę tego wspominać. wszystkie chwile z Tobą.. nawet te najpiękniejsze.. nic nie są warte. jedno wielkie zero. ale przecież o to właśnie mi chodziło. zapomnieć.
|
|
|
wyszedł odrobinę wcześniej, biegła za nim, krzytusząc się łzami. ' poczekaj ' - krzyczała. zatrzymał się. w niebieskich patrzałkach swojego kochanka dostrzegła nutę ironii. - ' dlaczego jesteś z nią? przecież nie kochasz tej Barbie, łamiesz jej tylko serce. ' - ' nie wtrącaj się Mała.' - odparł. 'nienawidzisz jej, dobrze o tym wiem. ' - ' ale na Tobie.. zależy... ' przerwał jej w pół zdania. - ' odejdź, nie przeszkadzaj mi. ' - usłyszała. usiadła na wykrzywionym krawężniku, trzęsąc się z nerwów. z ledwością odpaliła malboro, zaciągała się powoli, równocześnie wycierając smugi tuszu rękawem za dużej bluzy. idealny dzień zepsuty przez zwykłego palanta - pomyślała i powłukując nogami poszła do domu.
|
|
|
A teraz wstań , zrób najlepszy makijaż jaki potrafisz , idź dumnie przez ulicę i nie waż się pokazać nikomu, co Cię niszczy od środka .
|
|
|
Udawanie, że nic się nie stało, to w pewien sposób unikanie prawdziwego życia, bo próbując udawać, że coś cię nie obchodzi, niepostrzeżenie odcinasz także swoje uczucia. Więc nie odczuwasz szczęścia, smutku, złości, nie czujesz się kochany i nie czujesz, że kochasz.
|
|
|
a mogłeś być takim fajnym powodem, aby ogarnąć ten świat choć trochę.
|
|
|
|